Reklama
Rozwiń
Reklama

Państwo budując autostrady niszczy drogi lokalne

Samorządy chcą środków z budżetu państwa na remonty dróg zniszczonych przy budowie m.in. ekspresówek

Aktualizacja: 02.01.2012 07:44 Publikacja: 02.01.2012 07:38

Ciężki sprzęt wykorzystywany przy budowie autostrad dewastuje drogi powiatowe i gminne

Ciężki sprzęt wykorzystywany przy budowie autostrad dewastuje drogi powiatowe i gminne

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Drogi lokalne nie są przystosowane do ruchu ciężkich samochodów, a to przez niewystarczającą nośność tras gminnych i powiatowych. Przykładowo większość dróg powiatu bocheńskiego jest przewidziana dla samochodów, których waga nie przekracza 8 ton. Przejazd pojazdu cięższego powoduje dewastację takiej drogi.

Za ciężki zapłaci

Zarządy dróg powiatowych ustawiają więc znaki ograniczające dopuszczalny tonaż pojazdów, które po tych trasach mogą się poruszać. Rozwiązanie takie zastosował np. Zarząd Dróg Powiatowych w Kołobrzegu: ograniczył możliwość poruszania się po niektórych drogach lokalnych pojazdów o masie przekraczającej 2,5 tony. W konsekwencji firmy budujące na terenie powiatu farmy wiatrowe podpisywały z ZDP umowy i zobowiązywały się w nich do wyremontowania zniszczonych odcinków dróg.

Wprowadzenie podobnego rozwiązania rozważa powiat bocheński.

3,2 mln zł chce wydać państwo na remonty dróg lokalnych do 2015 r.

Ustawa o drogach publicznych zezwala na pobieranie opłat za przejazdy pojazdów nienormatywnych także po drogach gminnych i powiatowych – przypomina starosta Jacek Pająk.

Reklama
Reklama

O tym, że zarządca drogi może dochodzić rekompensaty finansowej za przejazd pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej przekraczającej nośność drogi, przekonuje również Związek Powiatów Polskich.

Podstawą do formułowania roszczeń za przejazd ze złamaniem ustalonych i znajdujących odzwierciedlenie w znakach drogowych ograniczeń są przepisy art. 415 i następne kodeksu cywilnego – czytamy w dokumencie przygotowanym przez Dział Monitoringu Legislacyjnego Inicjatyw i Analiz ZPP.

3 mln zł o tyle więcej może kosztować przebudowa jednego kilometra drogi powiatowej czy gminnej

Możliwe jest również wykorzystanie zasady swobody umów – art. 3531 kodeksu cywilnego.

– Jednostka samorządu terytorialnego, jako właściciel drogi, godzi się na przejazd pojazdu o parametrach powodujących przyśpieszoną destrukcję drogi w zamian za świadczenie pieniężne uiszczone przez podmiot, któremu zależy na wykonywaniu przewozu – informuje ZPP.

Potrzebny nowy program

Takie rozwiązanie nie zawsze okazuje się wystarczające. Inwestorzy prowadzący budowy lub modernizację autostrad i dróg ekspresowych często z zobowiązania do remontu zniszczonej drogi lokalnej się nie wywiązują. Samorządy muszą obowiązek ten egzekwować na drodze sądowej, co jest przede wszystkim długotrwałe.

Reklama
Reklama

– Chcemy zmienić tę sytuację – mówi Paweł Pikula, starosta lubelski. – Dlatego konwenty powiatów woj. lubelskiego i łódzkiego wystąpiły do Rady Ministrów z wnioskiem o ustanowienie narodowego programu wieloletniego rewitalizacji dróg lokalnych zniszczonych w związku z budową lub modernizacją autostrad i dróg ekspresowych. Proponujemy również, aby w ramach tego programu przeznaczyć pieniądze na przebudowę dróg lokalnych, które są dojazdami do nowych autostrad i ekspresówek. Limit wydatków byłby określany – corocznie – w ustawie budżetowej. Podziału środków między objęte programem gminy i powiaty mieliby dokonywać wojewodowie – wyjaśnia Paweł Pikula.

Dziś koszty napraw i modernizacji dróg lokalnych przekraczają możliwości samorządowych budżetów. Na jeden kilometr drogi lokalnej stanowiącej dojazd do autostrady trzeba wydać od 1 do 3 mln zł.

– Szacujemy, że w powiecie lubelskim w związku z budową trasy S17 konieczna jest modernizacja ok. 100 km dróg lokalnych – mówi starosta Paweł Pikula. – To daje kwotę od 100 do 300 mln zł – dodaje.

Łączne dochody budżetowe powiatu lubelskiego w 2011 r. wyniosły ok. 190 mln zł.

– Oczywiście część z tych prac można sfinansować ze środków narodowego programu przebudowy dróg lokalnych, który będzie prowadzony w latach 2012 – 2015 – mówi starosta. Jego zdaniem są one jednak niewystarczające.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.cyrankiewicz@rp.pl

Reklama
Reklama

Czytaj także w serwisie:

Samorząd

»

Zadania

»

Reklama
Reklama

Drogi lokalne nie są przystosowane do ruchu ciężkich samochodów, a to przez niewystarczającą nośność tras gminnych i powiatowych. Przykładowo większość dróg powiatu bocheńskiego jest przewidziana dla samochodów, których waga nie przekracza 8 ton. Przejazd pojazdu cięższego powoduje dewastację takiej drogi.

Za ciężki zapłaci

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Karol Nawrocki zablokował nominacje 46 sędziów. Czy prezydent mógł to zrobić?
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Praca, Emerytury i renty
Wiek emerytalny jest, ale brakuje stażu pracy. Czy jest szansa na emeryturę z ZUS?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Prawo rodzinne
Szybki rozwód bez sądu będzie możliwy. Rząd przyjął projekt
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama