Onet.pl poinformował o opinii Zofii Romaszewskiej dotyczącej pytania referendalnego dotyczącego 500 plus.
- Prawa raz nabyte powinny być zagwarantowane, ja jestem tego wielkim zwolennikiem - mówiła Zofia Romaszewska na antenie Polskiego Radia 24. Zdaniem doradczyni prezydenta Dudy, konstytucję należy zmienić, ponieważ "nie odcięliśmy się wyraźnie od korzeni komunistycznych". Podkreśliła, że w "skandaliczna" jest opisana w ustawie zasadniczej rola Trybunału Konstytucyjnego. - Twór służący nie do tego, by sprawdzać, czy prawo w Polsce jest zgodne z konstytucją, tylko by blokować wprowadzane przez rząd zmiany - powiedziała.
- Tego typu prawa powinny być na stałe wpisane do konstytucji jako prawa nabyte, nie jako 500 plus, bo to za parę lat może być warte 5 groszy - precyzowała Romaszewska. - To powinno być w konstytucji, by kolejne ekipy nie mogły zrezygnować z rzeczy społecznie potrzebnych - podkreśliła.
Jej zdaniem, kilka spośród 15 pytań, zaproponowanych przez prezydenta Dudę do rozstrzygnięcia w drodze referendum, ma znaczenie zasadnicze. Wśród nich - pytanie nr 3 "Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem do Konstytucji RP obowiązku przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego w sprawach o istotnym znaczeniu dla Państwa i Narodu, jeśli z takim żądaniem wystąpi co najmniej 1.000.000 obywateli?".
- Jako przyzwoity naród patriotów, powinniśmy być również narodem obywateli, czyli ludzi, których interesuje, jak jest urządzony kraj, a nie narodem krytykantów - podkreśliła doradczyni prezydenta. Zaznaczyła, że jest wielką zwolenniczką inicjatywy prezydenta. - Prezydent chciałby po prostu poruszyć opinię publiczną, by ludzie zaczęli się zastanawiać, co jeszcze warto do konstytucji wpisać - mówiła. Według Romaszewskiej, skandaliczne są głosy zapowiadające bojkot referendum.