Reklama

Spór o ulicę im. Janusza Kurtyki

Właściciel drogi wewnętrznej ma interes prawny w zaskarżeniu uchwały rady gminy w zakresie, w jakim ta pomija nadanie nazwy należącej do niego ulicy.

Aktualizacja: 24.12.2014 13:35 Publikacja: 24.12.2014 09:45

Spór o ulicę im. Janusza Kurtyki

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Rada gminy Michałowice postanowiła nadać nazwy 18 bezimiennym ulicom położonym w miejscowości Pielgrzymowice.

Elżbieta i Marian Podgórzec, małżeństwo z Pielgrzymowic, wiedząc o planach rady gminy, złożyło wniosek, aby w uchwale tej nadać również nazwę należącej do nich drodze wewnętrznej. We wniosku proponowali, aby ich ulica nosiła imię Janusza Kurtyki (prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, który zginął w katastrofie lotniczej w Smoleńsku). Nazwa taka została uwzględniona w projekcie uchwały.

Jednak na sesji rady gminy Michałowice doszło do burzliwej dyskusji, ponieważ część radnych sprzeciwiała się nadaniu drodze należącej do małżeństwa Podgórców imienia Janusza Kurtyki. Ostatecznie rada podjęła uchwałę, w której nadano nazwy 18 ulicom w Pielgrzymowicach, a kwestię nazwy drogi należącej do Podgórców pominięto.

Właściciele ulicy po bezskutecznym wezwaniu rady gminy Michałowice do usunięcia naruszenia prawa zaskarżyli uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Ten jednak postanowieniem z 10 czerwca 2014 r. skargę małżonków odrzucił. Uznał bowiem, że skoro uchwała nie nadawała nazwy ich ulicy, to nie mieli oni interesu prawnego w zaskarżeniu tego aktu.

Elżbieta i Marian Podgórcowie wnieśli od tego orzeczenia kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który postanowieniem z 23 grudnia 2014 r. uznał, że jest ona uzasadniona.

Reklama
Reklama

W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego małżeństwo Podgórców zdecydowanie miało interes prawny w zaskarżeniu uchwały rady gminy Michałowice w sprawie nadania nazw ulic w Pielgrzymowicach.

– Pominięcie w akcie normatywnym (tzw. zaniechanie legislacyjne) może być jak najbardziej przedmiotem kontroli sądów – argumentował Włodzimierz Ryms, sędzia NSA sprawozdawca w sprawie. – Nie można bowiem z góry zakładać, że skoro czegoś w uchwale rady gminy nie ma, to ta uchwała nie narusza interesu prawnego – wyjaśniał sędzia.

Naczelny Sąd Administracyjny zwrócił także uwagę, że brak interesu prawnego nie może być podstawą do odrzucenia skargi, najwyżej do jej oddalenia po merytorycznym rozpatrzeniu sprawy przez sąd.

W konsekwencji NSA postanowił uchylić postanowienie krakowskiego WSA (z 10 czerwca 2014 r.) i przekazać temu sądowi sprawę do ponownego rozpoznania. Postanowienie NSA jest prawomocne.

Jednocześnie NSA wyjaśnił, że w jednej sprawie nie można skarżyć uchwały rady gminy, a jednocześnie, z przezorności procesowej, skarżyć się na bezczynność organu uchwałodawczego gminy (tak swoją skargę skonstruowało małżeństwo Podgórców).

– Skarga na uchwałę wyklucza skargę na bezczynność w tej samej sprawie – wyjaśnił sędzia Ryms.

Reklama
Reklama
Prawo w Polsce
Gdzie wyrzucać stare ubrania? Od 1 stycznia nie wszyscy będą musieli wozić je na PSZOK
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Prawo na świecie
Czy będzie problem z uznawaniem rozwodów administracyjnych za granicą?
Nieruchomości
Nowe obowiązki dla właścicieli nieruchomości. Które budynki obejmą w 2026 roku?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Nieruchomości
Książeczka mieszkaniowa wciąż jest trochę warta
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama