Szykuje się rewolucja w formalnościach towarzyszących inwestycjom celu publicznego.
– Rezygnujemy ze specustaw – mówi Tomasz Żuchowski, wiceminister Infrastruktury i Budownictwa. Dodaje, że wszystkie inwestycje publiczne będą realizowane na podstawie kodeksu urbanistyczno-budowlanego.
Trzy klasy
Inwestycje publiczne zostaną podzielone na trzy klasy. W pierwszej znajdą się m.in. drogi krajowe i wojewódzkie, linie kolejowe, lotniska użytku publicznego, gazociągi wysokiego ciśnienia, linie energetyczne o napięciu 110 kV lub wyższym. Do drugiej zaliczono: gminne oraz powiatowe drogi publiczne, linie tramwajowe, sieci dystrybucyjne energii energetycznej o napięciu niższym niż 110 kV. Natomiast w trzeciej kategorii znajdą się inwestycje niemające charakteru liniowego, inne niż wymienione w kategorii drugiej.
Pomysł rezygnacji z ustaw szczególnych i podział inwestycji na klasy podoba się Marioli Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana: – Dziś drogi, koleje czy linie energetyczne mają swoje odrębne przepisy, które różnią się między sobą. Dzięki zmianom zniknie bałagan.
Inaczej uważa Bogdan Dąbrowski, radca prawny z Urzędu Miasta w Poznaniu.