Reklama

Podległość służbowa a koneksje rodzinne

Ustawa o służbie cywilnej zakazuje istnienia w urzędzie podległości służbowej między osobami powiązanymi ze sobą wymienionymi w ustawie więzami, m.in. rodzinnymi.

Publikacja: 21.04.2015 02:00

Podległość służbowa a koneksje rodzinne

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

- Ustawa o służbie cywilnej zakazuje istnienia w urzędzie podległości służbowej między osobami powiązanymi ze sobą wymienionymi w ustawie więzami, m.in. rodzinnymi. Czy dotyczy to tylko bezpośredniej podległości? A co z osobami zatrudnionymi w tej samej komórce organizacyjnej, ale na tzw. stanowiskach pomocniczych? Czy w ich przypadku także należy się stosować do wspomnianego zakazu?

Nie.

Zgodnie z art. 79 ustawy o służbie cywilnej w urzędzie nie może powstać stosunek podległości służbowej między małżonkami oraz osobami pozostającymi ze sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie lub powinowactwa pierwszego stopnia oraz w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli. Jak widać, przepis ten posługuje się pojęciem „podległość służbowa", nie precyzując jej rodzaju, a zwłaszcza nie wskazując, że chodzi tu tylko o podległość bezpośrednią (jak czyni to np. art. 26 ustawy o pracownikach samorządowych). Wystarczy zatem jakakolwiek zwierzchność służbowa, aby zakaz ten się aktualizował. Jako że do takiej podległości nie może dojść, w urzędzie powstać może wątpliwość, czy chodzi tu o urząd rozumiany jako odrębny pracodawca czy urząd jako miejsce świadczenia pracy. Zważywszy jednak, że celem tego przepisu jest eliminacja źródeł konfliktu interesów wynikającego z podległości służbowej osób spokrewnionych i spowinowaconych oraz przeciwdziałanie zjawiskom nepotyzmu, wydaje się, że zasadnicze znaczenie ma tu podporządkowanie jednej bliskiej osoby drugiej, a nie miejsce faktycznego wykonywania przez nie pracy.

Co do drugiego pytania to faktycznie w administracji rządowej oprócz członków korpusu służby cywilnej w tych samych komórkach organizacyjnych zatrudnione mogą być osoby podlegające ustawie z 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych. Będą to osoby zatrudnione na stanowiskach technicznych i pomocniczych. Wprawdzie w cytowanej ustawie również znajduje się przepis (art. 9) zakazujący istnienia podległości służbowej między małżonkami oraz osobami pozostającymi ze sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie lub powinowactwa pierwszego stopnia, ale ma on zastosowanie wyłącznie do osób zatrudnionych w ramach tej pragmatyki na stanowiskach urzędniczych. A stanowiska pomocnicze do takich nie należą. Zresztą ustawa o pracownikach urzędów państwowych w art. 46 wskazuje, które jej przepisy mogą być stosowane wobec osób zatrudnionych na jej podstawie na stanowiskach nieurzędniczych, i nie wymienia art. 9 tej ustawy. Oczywiście osób tych nie obowiązuje też zakaz wynikający z ustawy o służbie cywilnej.

Po pierwsze, ustawa ta co do zasady ich nie dotyczy. Po drugie, osoby zatrudnione na stanowiskach nieurzędniczych (pomocniczych) nie mają wpływu na decyzje podejmowane w urzędzie, a więc stosowny zakaz w ich przypadku nie ma już takiego uzasadnienia jak w przypadku członków korpusu służby cywilnej.

Reklama
Reklama

podstawa prawna: art. 9, art. 46 ustawy z 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 269)

podstawa prawna: art. 79 ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 1111 ze zm.)

Co grozi za nepotyzm w urzędzie

- Art. 79 ustawy o służbie cywilnej nie przewiduje żadnych sankcji za jego nieprzestrzeganie. Czy oznacza to, że za jego złamanie nikomu nic nie grozi?

Nie.

To, że w ustawie nie zapisano wprost sankcji za nieprzestrzeganie jednego z obowiązków spoczywających na członkach korpusu służby cywilnej, nie oznacza, że można ją łamać bez konsekwencji. Dotyczy to zarówno tzw. szeregowych pracowników, jak i ich przełożonych. Ci pierwsi, jeśli na przykład nie poinformują przełożonych o istnieniu zakazanego przez art. 79 usc stosunku podległości służbowej z innym pracownikiem, mogą odpowiadać za to dyscyplinarnie. Takie postępowanie może być bowiem potraktowane jako naruszenie obowiązków członków korpusu sc, za które grozi jedna z wymienionych w art. 114 usc kar dyscyplinarnych. Podobnej odpowiedzialności podlegają także osoby, które o istnieniu takiej niedozwolonej relacji między podległymi sobie pracownikami wiedzą i nic nie robią, aby istniejący stan rzeczy zmienić.

Zresztą na odpowiedzialności dyscyplinarnej może się w takim przypadku nie skończyć. W zależności od konkretnej sytuacji i statusu danej osoby takie postępowanie może być także powodem zwolnienia z pracy zarówno w drodze wypowiedzenia, jak i dyscyplinarnie. Oczywiście tylko wtedy, gdy osobie naruszającej obowiązki członka korpusu służby cywilnej można przypisać zawinione działanie.

Reklama
Reklama

podstawa prawna: Art. 79 ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 1111 ze zm.).

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama