Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 03.02.2019 14:30 Publikacja: 03.02.2019 14:30
Maciej Strączyński
Foto: rp.pl
Rz: Jest pan pierwszym powołanym po zmianach w prawie o ustroju sądów powszechnych prezesem: SO w Szczecinie. Kiedy wieść się rozniosła, wielu sędziów złośliwie mówiło, że z wojownika zmienił się pan w najemnika. Jak radzi sobie pan w roli prezesa?
Maciej Strączyńśki: Jeśli chodzi o bycie najemnikiem, to chcę powiedzieć, że w okręgu szczecińskim nie został odwołany w trakcie kadencji żaden prezes ani wiceprezes sądu. Nie wiem, jakie były plany, ale prosiłem, aby minister tego nie robił. Objąłem stanowisko po wygaśnięciu kadencji poprzedniej prezes, a nie wskutek jej odwołania. Powiem więcej: żaden sędzia funkcyjny w okręgu nie został wymieniony w nadzwyczajnym trybie, nie odwołałem nikogo, aby powołać inną osobę. Zlikwidowałem tylko jedno zbędne stanowisko wizytatora.
Każdy sprawdzi wysokość przyszłej emerytury przez internet. Budżet państwa nie poniesienie z tego tytułu żadnych...
Prawie milion wniosków o rentę wdowią wpłynęło do ZUS. Z kolei do KRUS nieco ponad 121 tys. Tak wynika z danych...
Najlepszą uczelnią publiczną, która uczy prawa, podobnie jak w zeszłym roku, jest Uniwersytet Jagielloński w Kra...
Uniwersytet Warszawski przed Uniwersytetem Jagiellońskim i Politechniką Warszawską - tak wygląda czołówka Rankin...
Za nami gala 23. edycji rankingu kancelarii prawniczych. Na podium stanęły największe i najlepsze zespoły adwoka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas