Wszystkie tematyczne – dwa poświęcone są Powstaniu Warszawskiemu, a jeden – na murze przed Pałacem Kultury i Nauki u wylotu ulicy Złotej – to wyjątkowy portret Fryderyka Chopina.
Praca, która była tworzona od ubiegłej środy, natychmiast stała się atrakcją turystyczną. Ludzie przychodzili robić zdjęcia aparatami i telefonami komórkowymi. Zachwycali się detalami, z jakimi Elomelo, Chazme i Sepe odmalowali – nie tylko sprayami, ale też pędzelkami i markerami – kompozytora i jego muzy. – Czy to George Sand, a to Maria Wodzińska? – padały pytania, na które ze spokojem odpowiadali artyści, swoją realizacją wpisujący się w kolejną odsłonę festiwalu Street Art Doping.
– Pierwszy raz podczas malowania usłyszeliśmy tyle pozytywnych opinii – mówi Chazme. – Temat nas nie krępował. Wręcz przeciwnie, stymulował wyobraźnię, wyzwalał nowe koncepcje graficzne. Co prawda podczas pracy nie słuchaliśmy Chopina, ale jego twórczość nie jest nam obca.
Kolejnym wydarzeniem festiwalowym będą realizacje przy moście Śląsko-Dąbrowskim.