– Jest już przesądzone, że rolnicy zapłacą za przekroczenie limitów produkcyjnych w roku kwotowym 2014/2015 – mówi „Rzeczpospolitej" Edward Bajko, prezes Spomleku, jednego z czołowych producentów sera w Polsce.
Najczarniejszy scenariusz zakłada, że kary przekroczą 900 mln zł i będą największe w historii polskiego mleczarstwa. Jak ostrzega nadzorująca tzw. kwotowanie produkcji mleka Agencja Rynku Rolnego, stanie się tak, gdy w kolejnych miesiącach utrzyma się tempo, w jakim do tej pory rósł skup mleka. Polska może przekroczyć przyznaną jej kwotę mleczną o ponad 8 proc.
Od kwietnia do listopada 2014 r., czyli w pierwszych ośmiu miesiącach roku kwotowego 2014/2015 – ostatniego przed uwolnieniem mlecznego rynku w UE – nasi producenci dostarczyli do punktów skupu 7,15 mld kg mleka – podaje Agencja Rynku Rolnego. W efekcie Polska wykorzystała krajową kwotę produkcji mleka w 72,17 proc.
Problem jest tym większy, że już za rok 2013/2014 polscy producenci musieli zapłacić 194 mln zł za przekroczenie kwoty mlecznej.
Marta Skrzypczyk, ekonomistka Banku BGŻ, spodziewa się, że groźba kar odniesie jednak skutek.