Dąbrowska: „P” jak podwójne standardy posła Pięty

Być może, gdyby parlamentarzysta PiS umiał być wyrozumiały i empatyczny wobec innych, historia jego romansu nie stałaby się tak głośna.

Aktualizacja: 01.06.2018 13:10 Publikacja: 31.05.2018 19:22

Dąbrowska: „P” jak podwójne standardy posła Pięty

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Jeśli polityczna kariera posła Pięty właśnie się kończy, nie będzie to pierwszy polityczny koniec spowodowany romansem. Tyle że to dość staromodny sposób kończenia z polityką. Bo nikogo specjalnie nie dziwi nawet prezydent Francji wymykający się na skuterze do kochanki. Ale to był człowiek lewicy. A jeśli coś zgubi posła Piętę, będzie to nie romans, ale jego narodowokatolickie poglądy.

Najbardziej żal mi żony posła Pięty. Cytaty z korespondencji posła z Izabelą/Iloną Pęk, modelką o pseudonimie Czarna Pantera, są brutalne. Podobnie jak relacje kobiety w „Fakcie", który opisał całą historię romansu. Słowa o tym, ile kochanka może urodzić mu dzieci, wizyta u ginekologa, żeby to sprawdzić, skargi na żonę, która „chce mieć tylko jedno" – wszystko to jest koszmarnym doświadczeniem dla kobiety, która spędziła z parlamentarzystą wiele lat życia. To są przecież słowa, które ingerują w jej intymność i życie prywatne.

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku