Dokładnie 100 lat temu, 8 października 1909 roku urodził się Piotr Jaroszewicz, peerelowski prominent, którego tragiczna śmierć w 1992 roku owiana jest tajemnicą.

Jaroszewicz, syn prawosławnego księdza, podczas wojny wstąpił do tworzącego się w ZSRR Ludowego Wojska Polskiego.

Zaskakująco szybko awansował. Pod koniec 1945 roku był już generałem brygady. Przez niemal cały okres PRL utrzymywał się na szczytach komunistycznej władzy. W epoce gierkowskiej (1970 – 1980) został nawet premierem. Stanowisko stracił pół roku przed Sierpniem ,80 r. Po wprowadzeniu stanu wojennego, jako członek ekipy Gierka, został internowany.

W nocy z 31 sierpnia na 1 września 1992 roku Jaroszewicz razem z żoną Alicją Solską został brutalnie zamordowany. Okoliczności ich śmierci do dziś nie zostały wyjaśnione.