Chcecie mieć akredytacje, a piszecie, że jesteśmy czwartą ligą! Trzeba sobie pomagać, jesteśmy Polakami, a nie jakimiś Litwinami, czy Białorusinami. Budujmy wspólnie tę drużynę na Euro.

Oficjalnie reporterzy nie dostali akredytacji z powodu "braku miejsc". Dodatkowo, rzecznik prasowa kadry Agnieszka Olejkowska napisała w liście, że stało się tak na wniosek reprezentantów. Jednak piłkarze o sprawie nie mieli zielonego pojęcia. O tym, że złożyli jakiś wniosek, dowiedzieli się od reporterów gazety. Zapytano więc samego prezesa PZPN Grzegorza Lato o tę nietypową sytuację.

Nic nie muszę panu wyjaśniać – powiedział z typowym dla siebie dowcipem prezes PZPN.

PZPN przypomina coraz bardziej państwo w państwie. Naszym zdaniem zakazy stadionowe powinny objąć przede wszystkim działaczy tego koszmarnego związku, który najlepiej opisuje tytuł piosenki "Lato z komarami". Panie Platini, litości.