Kiedy do pani dotarło, że IV RP to niepiękne hasła i jeszcze gorsza praktyka?
Aktualizacja: 15.06.2011 16:44 Publikacja: 15.06.2011 16:44
Foto: W Sieci Opinii
Kiedy do pani dotarło, że IV RP to niepiękne hasła i jeszcze gorsza praktyka?
- Poważnie zaczęłam myśleć o tym, co nazwano IV RP, kiedy projekt stał się już historią.
Nie wtedy, kiedy PiS mówił o wykształciuchach, łże-elitach, że Platforma jest jak ZOMO, że prof. Andrzej Zoll to antypaństwowiec, że "większość spośród byłych ministrów spraw zagranicznych w przeszłości była agentami sowieckich służb specjalnych"...
- Myślałam: "Co oni wygadują?", ale byłam wiceministrem, a później ministrem pracy i ta praca mnie w całości pochłaniała.
A może wypiera pani fakty, które utrudniają pani funkcjonowanie.
- Nie. Jak się pracuje w rządzie, to ma się przeświadczenie, że ten własny kawałek podłogi jest najważniejszy. Nie miałam wtedy poczucia, że jestem częścią jakiejś większej całości. Tak naprawdę wchodzić w politykę zaczęłam, kiedy znalazłam się w parlamencie, w klubie PiS.
(...) To jak wyglądała ta wasza rozmowa transferowa?
- To nie była transferowa rozmowa. Przedstawiłam premierowi mniej więcej to, co teraz pani. Rozmowa nie była trudna, znamy się kupę lat.
Czyj to był pomysł, żeby pani startowała z list PO: premiera czy pani?
-... (milczenie)
Odpowiada pani to, że PO staje się Platformą wszystkich Polaków?
- W sytuacji, w której największa partia opozycyjna jest antysystemowa, z XIX-wiecznym rozumieniem patriotyzmu, wspólnoty, narodu, tak - odpowiada mi taka Platforma. To jedyna szansa, żeby PiS nie wrócił do władzy.
Roku temu Tusk pracował na zwycięstwo Komorowskiego w wyborach prezydenckich, Bartosz Arłukowicz - Napieralskiego, pani - Kaczyńskiego. A dziś łączy was niechęć do PiS.
- To wymusza Jarosław Kaczyński. Wolna Polska ma 22 lata. Czy potrafimy dobrze zagospodarować następne 22 lata? Jeśli wygra PiS, na pewno nie.
Parę miesięcy temu mówiła pani, że PJN powstał, żeby Tusk miał z kim przegrać. Teraz walczy pani, by wygrał.
- Bo dzisiaj się zmieniła sytuacja.
Gdyby rok temu po przegranych przez Kaczyńskiego wyborach miała pani tę wiedzę, co dziś...
- ...to poszłabym na rozmowę do Donalda Tuska i nie zakładałabym PJN. Dziś już wiem, że z tymi wszystkimi fajnymi ludźmi za wcześnie zdecydowaliśmy się na nowy projekt polityczny.
Pani Joanno, wielu pani zaufało i się sparzyło. Czy naprawdę pani myśli, że Donald Tusk, znając pani polityczną drogę, będzie aż tak naiwny, by dać pani prawdziwą szansę? Wszystkiego dobrego na sejmowym marginesie.
Kiedy do pani dotarło, że IV RP to niepiękne hasła i jeszcze gorsza praktyka?
- Poważnie zaczęłam myśleć o tym, co nazwano IV RP, kiedy projekt stał się już historią.
Kreml nieprzypadkowo wziął na celownik polski konsulat generalny w północnej stolicy Rosji. Uderza w ten sposób w miejscową Polonię, ale też w rosyjskie środowiska niezależne.
Spada liczba chętnych do repatriacji z Kazachstanu. To efekt porażki polskiego państwa.
Plan PiS był prosty: w dniu konwencji KO w Gliwicach pokazać, że Karol Nawrocki jest blisko ludzi, i to tych najbardziej poszkodowanych, a nie aktywu partyjnego. Strategia godna Jacek Kurskiego.
Pogłoski o śmierci Zachodu są mocno przesadzone. Paryż uderza w miękkie podbrzusze kremlowskiej propagandy. Kiedy Emmanuel Macron zamieszcza zdjęcie z wnętrza wyremontowanej katedry Notre-Dame i pisze „to jest Francja”, sprzedaje Putinowi fangę w nos.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Konwencja KO w Gliwicach miała pokazać impet w prekampanii Rafała Trzaskowskiego. Jednak nie tylko o energię uczestników tu chodziło, ale też o pokazanie, że kandydat KO i jego sztab wyciągnęli lekcję z przeszłości. I nie chodzi tylko o 2020 rok.
Rafał Trzaskowski zachwycił swoich sympatyków rozmową po francusku z Emmanuelem Macronem. Jednak w kontekście kampanii, która miała odczarować jego elitarny wizerunek, pojawia się pytanie, czy to nie oddala go od przeciętnego wyborcy.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas