Jak informuje "Rz" - władze regionalne Platformy w Łódzkiem wycofały się ze swojej decyzji i przywróciły Elżbietę Radziszewską na listę wyborczą do Sejmu. Radziszewska nie chciała bowiem startować do Senatu. Widocznie opór pełnomocnika rządu ds. wykluczonych oraz wsparcie Grzegorza Schetyny zadziałały, gdyż działacze regionalni ugięli się pod tym naciskiem.
Dlatego postanowiliśmy zmienić zdanie i przywrócić jej nazwisko na liście do Sejmu z okręgu, z którego startuje od wielu kadencji – mówi Cezary Tomczyk z zarządu regionalnej PO. Ostatecznie taką decyzje musi jeszcze zaakceptować Rada Regionu.
Przyglądając się z uwagą rozgrywkom wewnątrz drużyny Donalda Tuska, odnotowujemy wynik meczu "Schetynowcy" kontra "spółdzielnia Grabarczyka" - 1:0. Mamy nadzieję, że dalsze rozgrywki w PO przebiegać będą równie emocjonująco