Potężne ramię urzędników Donalda Tuska dopadnie każdego nawet w Łazienkach Królewskich. Tym razem Aleksander Kwaśniewski, Leszek Miller i Grzegorz Napieralski mięli wystąpić na konferencji prasowej w Starej Pomarańczarni w związku z polską prezydencją UE. Jak podaje "Rz' - niestety okazało się, że:
Dyrekcja warszawskich Łazienek w ostatniej chwili wycofała swoją zgodę. Działacze SLD przekonują, że to wynik nacisków ze strony Platformy Obywatelskiej.
Z naszych informacji wynika, że były takie naciski, aby nie udostępniać nam miejsca w Łazienkach – mówi „Rz" rzecznik SLD, Tomasz Kalita. SLD planowało wystąpienie Kwaśniewskiego, Millera i Napieralskiego na tę sobotę. Kwaśniewski i Miller to ludzie, którzy wprowadzili Polskę do Unii. Mają szczególne prawo do zabrania głosu w ten dzień – dodaje Kalita.
Rzeczniczka Łazienek zaprzecza, aby odmowa miała polityczny podtekst. Mamy tam zorganizowany od dawna koncert chopinowski – mówi Katarzyna Obuchowicz-Skopiec.
Był telefon na pół godziny przed terminem podpisania, że odwołują – mówi Łukasz Antkiewicz z biura prasowego SLD. Przekonuje, że koncert jako powód odwołania został wymyślony naprędce. Najpierw usłyszeliśmy, że w czasie prezydencji partie polityczne nie będą mogły promować się w Łazienkach. A premier i szef MSZ tak, bo to rząd. I dlatego nam odmawiają. Potem, że jest koncert, ale sami nie wiedzieli jaki – dodaje Antkiewicz.