Trwają spekulacje wobec raportu komisji Jerzego Millera, która ogłosi efekt swoich prac w tym tygodniu. Przyczyny katastrofy podał już MAK, a PiS ogłosiło swoją „Białą Księgę”. Sprawę badają prokuratura i NIK. Okazuje się, że wojsko szykuje w tej sprawie swój poufny dokument.
Wszystko wskazuje, że ustalenia zawarte w raporcie komisji Jerzego Millera będą bezimienne. Do wskazanych w dokumencie przewin i uchybień nie zostaną przypisane nazwiska tych, którzy za nie odpowiadają.
Jest szum, że w raporcie Millera nie będzie nazwisk. Nie ma w tym jednak żadnej złej woli. Takie są zasady postępowania –
wyjaśnia Edmund Klich.