Jarosław Kaczyński powiedział:
Kilka godzin po rozpoczęciu kampanii wyborczej przyjechałem, bo tu jak w soczewce skupiły się bardzo ważne problemy naszego kraju. Zjawisko korupcji, a także to, co określamy jako fałszowanie wyborów, to zjawisko niesłychanie groźne i z punktu widzenia demokracji i całego kształtu życia społecznego. To patologia która niszczy demokrację. To zjawisko, z którym musimy walczyć. Tak się złożyło, że skończyłem właśnie rozmowę z Mariuszem Kamińskim, on rozpoczął walkę z korupcją bez ograniczeń. Jak to się skończyło, wszyscy wiecie. My nie umywamy rąk. Jest tu wielki skandal, trzeba spojrzeć na poprzednie wybory, trzeba ten problem rozwiązać. W kraju, gdzie byłaby wolność słowa, Wałbrzych byłby na pierwszych stronach gazet.
Prezes PiS skrytykował rząd:
Wielu Polaków stawia pytanie, dlaczego te cztery lata, podczas niespełnionych obietnic, Polska stała w miejscu, a nawet się cofała. To niezałatwianie polskich spraw, ta sytuacja, która dziś jest przez rządzących opisywana jako ta, która ma prowadzić do wielkich zmian. Powróciła epoka przedrywinowska. Trzeba odbudować przejrzystość i wiarygodność naszego życia politycznego. Ten podstawowy mechanizm, który powinien zapewnić rozwój, jest zahamowany. Jest jak maszyna, do której sypie się piasek. Musimy doprowadzić do tego, żeby maszyna została oczyszczona.
Na konferencji została zareklamowana strona internetowa uczciwewybory.pl, na której zbierani są przedstawiciele PiS chcący uczestniczyć w wyborach jako mężowie zaufania.