Politycy o śmierci Andrzeja Leppera

Kolejne postacie polskiej polityki komentują śmierć Andrzeja Leppera. Wszyscy są zgodni, że choć był osobą kontrowersyjną, nie sposób było odmówić mu pracowitości, pasji i politycznego talentu

Publikacja: 05.08.2011 21:23

Politycy o śmierci Andrzeja Leppera

Foto: W Sieci Opinii

Ryszard Kalisz, który miał kilka starć z szefem Samoobrony, mówił:

Andrzeja Leppera poznałem jako szef Kancelarii Prezydenta w latach 90. Sprawiał nam wiele kłopotów, bo blokował drogi, był szefem protestu, pamiętam, że kiedyś się pojawił w Pałacu Prezydenckim. Z czasem wiele rozmawialiśmy i zorientowałem się, że jest to człowiek, który się szybko uczy, który z takiego populisty przeistacza się w osobę, która rozumie zależności i współzależności funkcjonowania państwa. Pamiętam go też z takiej rozmowy. Kiedyś rozmawiał ze mną o swojej córce, która wtedy studiowała na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Był z niej bardzo dumny, zresztą słusznie, bo była wybitną studentką i bardzo dobrze obroniła dyplom i on tak się cieszył z tego. Sam też się wiele uczył.

Była posłanka Samoobrony Renata Beger powiedziała:

Ta wiadomość jest porażająca. Nie wierzę, że Lepper popełnił samobójstwo. On był osobą bardzo wierzącą, był chrześcijaninem praktykującym. Wielokrotnie widziałam go, gdy zwracał się do Boga w trudnych sytuacjach. Nie tak dawno opowiadał mi, że jechał do chorego syna przez Częstochowę, mówił, że wierzy w cud jego ozdrowienia. W dawnych czasach często śmialiśmy się, że jest dla nas ojcem; o wszystko się martwił, o każdego dbał. Pamiętał, gdy ktoś miał w domu jakiś problem lub chore dziecko. Miał bardzo dobrą pamięć, bardzo dbał o swoje zdrowie. Był politykiem bardzo skutecznym. Proszę zauważyć, jak szybko wprowadził do parlamentu założoną przez siebie partię. Oczywiście miał mnóstwo przeciwników, którym zależało na tym, by pozbyć się go z polityki.

Poseł PO Kazimierz Plocke mówił:

Los człowieka jest niezbadany, więc trudno to komentować. I to bardzo świeża informacja, nie wiadomo, co było przyczyną takiej decyzji. Jak zawsze, każdego życia szkoda i tym bardziej, że był to wicepremier, minister rolnictwa, więc człowiek, który z pewnością chciał dla polskich rolników jak najlepiej. Zawsze był bardzo zaangażowany w sprawy rozwoju rolnictwa, polskiej wsi, sprawy polskich rolników. Starał się, pracował jak najlepiej i takim go zapamiętam.

Ryszard Kalisz, który miał kilka starć z szefem Samoobrony, mówił:

Andrzeja Leppera poznałem jako szef Kancelarii Prezydenta w latach 90. Sprawiał nam wiele kłopotów, bo blokował drogi, był szefem protestu, pamiętam, że kiedyś się pojawił w Pałacu Prezydenckim. Z czasem wiele rozmawialiśmy i zorientowałem się, że jest to człowiek, który się szybko uczy, który z takiego populisty przeistacza się w osobę, która rozumie zależności i współzależności funkcjonowania państwa. Pamiętam go też z takiej rozmowy. Kiedyś rozmawiał ze mną o swojej córce, która wtedy studiowała na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Był z niej bardzo dumny, zresztą słusznie, bo była wybitną studentką i bardzo dobrze obroniła dyplom i on tak się cieszył z tego. Sam też się wiele uczył.

Publicystyka
Marek Migalski: Po co nam w ogóle wojsko?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: 10 powodów, dla których powinno się ponownie przeliczyć głosy
Publicystyka
Ukraiński politolog: Tango na grobach ofiar Wołynia niczego nam nie da
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Odejście Muchy to nie tylko sprawa polityczna. Mogą stracić też dzieci
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Publicystyka
Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu