Michał Majewski i Paweł Reszka analizują najważniejsze kłamstwa, które słyszeliśmy z ust wojskowych generałów w sprawie katastrofy smoleńskiej. Czytamy m.in.:
Symulatory niepotrzebne:
W maju 2010 r. (po tekście, w którym opisywaliśmy, że w pułku nie ma trenigów na symulatorach) generał Anatol Czaban, odpowiedzialny za szkolenie pilotów, przekonywał na konferencji, że wszystko jest w porządku: "Te symulatory, w naszej ocenie, nie spełniają kryteriów. To są symulatory na podstawowy typ tupolewa, natomiast nasze samoloty - jako jedyne na świecie - były dużo lepiej doposażone". (...) Z raportu Millera wynika, że szkolenie na symulatorach było potrzebne. Komisja uznała brak szkolenia na symulatorach za jedną z istotnych przyczyn coraz gorszego wyszkolenia załóg i przyzwyczajenia ich do latania na granicy bezpieczeństwa.