Reklama

Aleksander Kwaśniewski do córki: "Kur...a" jest takim katalizatorem

To się nazywa salonowa ogłada. Ona uczyła jeść bezy łyżeczką, a on kulturalnego „rzucania mięsem”. Takie cuda - tylko w rodzinie Kwaśniewskich

Publikacja: 19.08.2011 16:01

Aleksander Kwaśniewski do córki: "Kur...a" jest takim katalizatorem

Foto: W Sieci Opinii


Jeśli chodzi o brzydkie słowa, to tata zawsze mi mówił: Jak masz powiedzieć "kurw..." albo "kurczę", to lepiej powiedz kurw... Tata jest cholerykiem, potrafi się wkurzyć, czymś rzucić -

dodała. Ola przyznała jednak, że mimo cholerycznego charakteru ojca, potrafi on moderować emocje tak, by znaleźć dla nich jakieś ujście. Ciągnąc wątek przeklinania, zdradziła, że ojciec wpoił jej pewną zasadę:

Niech to tylko będzie uzasadnione. Czyli wtedy, kiedy naprawdę się zdenerwowałaś i potrzebujesz werbalnie wyładować emocje -

wspomina słowa ojca Aleksandra Kwaśniewska. -

Reklama
Reklama

"Kurw..." jest takim katalizatorem. A "kurczę" to takie nie wiadomo co -

podsumowała prezydencka córka.



Nie ma jak tajemnice, które zdradza Ola Kwaśniewska. Kiedyś ujawniła, że prezydenta zaatakował „wirus filipiński”, dziś dorzuca kolejne trzy grosze. Brawo.

Publicystyka
Marek Migalski: Grzegorz Braun stanie się przyczyną rozpadu PiS?
Publicystyka
Jan Zielonka: Lottokracja na ratunek demokracji
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Pożar w PiS. Czy partia bezpowrotnie straciła część wyborców na rzecz obu Konfederacji?
Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama