Reklama

Aleksander Kwaśniewski do córki: "Kur...a" jest takim katalizatorem

To się nazywa salonowa ogłada. Ona uczyła jeść bezy łyżeczką, a on kulturalnego „rzucania mięsem”. Takie cuda - tylko w rodzinie Kwaśniewskich

Publikacja: 19.08.2011 16:01

Aleksander Kwaśniewski do córki: "Kur...a" jest takim katalizatorem

Foto: W Sieci Opinii


Jeśli chodzi o brzydkie słowa, to tata zawsze mi mówił: Jak masz powiedzieć "kurw..." albo "kurczę", to lepiej powiedz kurw... Tata jest cholerykiem, potrafi się wkurzyć, czymś rzucić -

dodała. Ola przyznała jednak, że mimo cholerycznego charakteru ojca, potrafi on moderować emocje tak, by znaleźć dla nich jakieś ujście. Ciągnąc wątek przeklinania, zdradziła, że ojciec wpoił jej pewną zasadę:

Niech to tylko będzie uzasadnione. Czyli wtedy, kiedy naprawdę się zdenerwowałaś i potrzebujesz werbalnie wyładować emocje -

wspomina słowa ojca Aleksandra Kwaśniewska. -

Reklama
Reklama

"Kurw..." jest takim katalizatorem. A "kurczę" to takie nie wiadomo co -

podsumowała prezydencka córka.



Nie ma jak tajemnice, które zdradza Ola Kwaśniewska. Kiedyś ujawniła, że prezydenta zaatakował „wirus filipiński”, dziś dorzuca kolejne trzy grosze. Brawo.

Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Donald Trump chce, by armia USA podjęła walkę z woke na ulicach miast?
Reklama
Reklama