Bulterier PiS bezrobotny! Przynajmniej w trwającej właśnie kampanii wyborczej. Prezes Jarosław Kaczyński nie chce widzieć Jacka Kurskiego w swoim sztabie. Oficjalny powód? Zbyt dużo ważnych zadań w europarlamencie, gdzie Kurski reprezentuje PiS. Ale nieoficjalnie mówi się coś innego: prezes już Kurskiego nie potrzebuje - czytamy w "Fakcie".
– Jest odsunięty, nie pracuje także w sztabie – potwierdza nam bliski współpracownik szefa PiS. Kurski nie będzie więc brylował w kampanii wyborczej PiS, której szefuje europoseł Tomasz Poręba. A Kurski ma z nim na pieńku.
Poręba ostro skrytykował Kurskiego za jego konferencję w Brukseli, podczas której przekonywał, że w Polsce nie ma wolności słowa. – Jeszcze dwie, trzy takie wrzutki z boku i mamy pozamiatane – mówił wtedy Poręba. No i stało się. – Przekonał prezesa, że Kurski takimi występami może nam zaszkodzić – mówi nam polityk PiS.
Nie tak dawno pisaliśmy o „ustawce” Kurskiego z tabloidem, w której prezentował się jako odpowiedzialny mąż i ojciec. Może była to próba zmiany wizerunku? Jeśli tak, na niewiele się zdała. Czy obóz Ziobry to jedyna szansa na polityczną przyszłość europosła?