Chodzi o szeroko komentowane słowa: „Nie sądzę, żeby kanclerstwo Angeli Merkel było wynikiem czystego zbiegu okoliczności. Nie będę jednak tego przeświadczenia rozwijał”.
Politolog Rafał Chwedoruk powiedział „Rz”:
Platforma w kampanii poszukiwała czegoś, co pozwoliłoby odgrzać dane emocje i strach przed „złym, niekompetentnym PiS”. Nieprecyzyjne sformułowania dotyczące kanclerz Merkel pozwoliły na narzucenie zgodnej z taką strategią interpretacji słów Kaczyńskiego.
Rzecznik PiS Adam Hofman przekonywał:
Książka nie była wydawana w ramach kampanii, sztab się nią nie zajmował (...) To bardzo dobra książka, jedna z lepszych książek politycznych, jakie czytałem.