Przypomnijmy - w styczniu 2010 r. „Rz" ujawniła, że Winterpol, firma Ryszarda Sobiesiaka zbudowała wyciąg narciarski, wycinając nielegalnie pół hektara państwowego lasu. Dopiero potem okazując sfałszowawszy dokument poświadczający prawo do dysponowania gruntem Lasów Państwowych, wyłudziła pozwolenie budowlane.
„Rz” ujawniła, jak urzędnicy – od samorządowych do ministerialnych – legalizowali samowolę budowlaną i bezprawną wycinkę lasu. W sprawę zaangażowani byli politycy. Ze stenogramów rozmów nagranych przez CBA wynikało, że Chlebowski, wówczas szef Klubu Parlamentarnego PO, chwalił się Sobiesiakowi, iż dyrektor Lasów Państwowych we Wrocławiu „melduje na bieżąco", jak się ma stan spraw związanych z budową wyciągu, bo „tam narozrabiane jest".
Oburzony decyzjami prokuratury jest były szef CBA Mariusz Kamiński (PiS). Wątpi, by materiały z podsłuchów wyodrębnionych z nagrań dotyczących afery hazardowej były w ogóle brane pod uwagę.
Wówczas ich ocena jako „niewystarczających" byłaby skandaliczna –
uważa.