O swojej politycznej emeryturze Nelly Rokita mówi:
Wiem z doświadczenia, że jeśli ja się nie zajmę polityką, to polityka się zajmie mną. Jestem społecznikiem z natury i w tej polityce będę. To jest dla mnie jasne, dlatego nie potrzebuję planu B. Nie chciałam powtórnie kandydować do Sejmu ze względu na mojego męża. Uważałam, że muszę zrobić przerwę, przemyśleć. Bez wątpienia, nie chcąc, trochę weszłam na miejsce mojego męża. Często zadaję sobie pytanie, dlaczego dzisiaj mój mąż stroni od tej aktywnej polityki. Przyczyny, moim zdaniem, są głębsze i warte rozważania.