Anonimowy informator portalu wpolityce.pl mówi:
Po tym, jak Kalisz w tamtym roku wystąpił na kongresie Palikota, trwa okres karencji. Według mojej wiedzy nie może startować.
Drugi rozmówca wyjaśnia:
Sytuacja klarowała się od kilku tygodni. Po tym jak Ryszard Kalisz przegrał walkę o fotel szefa klubu, zdecydował się nie kandydować, bo wtedy zaliczyłby jeszcze bardziej prestiżową porażkę. I w ten sposób oddał pole Wojciechowi Olejniczakowi, bo przecież obaj nie mogli kandydować.
Kalisz przegrał już walkę o szefowanie klubowi parlamentarnemu SLD ze zgłoszonym na ostatniej prostej Leszkiem Millerem. Nie wiadomo, czy Miller nie zechce sięgnąć i po ten fotel. Czy zetrze się ze swoim byłym ministem rolnictwa?