Reklama

Palikot zaczyna przejmować baronów SLD

Krzysztof Makowski, były wojewoda i łódzki baron Sojuszu, przechodzi do Ruchu Palikota

Publikacja: 07.12.2011 17:01

Palikot zaczyna przejmować baronów SLD

Foto: W Sieci Opinii

Moje ideały lewicowości, współpracy, pomocy będę mógł realizować właśnie w Ruchu Palikota. Cieszę się bardzo, że udało nam się domówić, udało nam się porozmawiać. Myślę, że ta współpraca przyjdzie z korzyścią przede wszystkim dla ludzi i dla woj. łódzkiego

Na partii, z którą był związany od 1993 roku, Makowski nie zostawia suchej nitki.

SLD z grupy przyjaciół, grupy współpracujących ze sobą podmiotów, stał się jednolitą formacją, która w pewnym momencie zapomniała, po co została stworzona.

Natomiast Ruch Palikota to oaza wartości:

Kiedy rozmawiałem z Januszem Palikotem, z Andrzejem Rozenkiem, zobaczyłem grupę ludzi, którzy potrafią siebie nawzajem szanować i zrozumieć, że aby funkcjonować pozytywnie, trzeba być otwartym na innych.

Reklama
Reklama

Z pewnością przykładem pozytywnym, objawiającym pełnię ideałów i szacunku dla innych jest wydawca "Faktów i mitów" (do których pisywał morderca ks. Jerzego), poseł Ruchu Palikota - Roman Kotliński. Idź złoto do złota.

Moje ideały lewicowości, współpracy, pomocy będę mógł realizować właśnie w Ruchu Palikota. Cieszę się bardzo, że udało nam się domówić, udało nam się porozmawiać. Myślę, że ta współpraca przyjdzie z korzyścią przede wszystkim dla ludzi i dla woj. łódzkiego

Na partii, z którą był związany od 1993 roku, Makowski nie zostawia suchej nitki.

Reklama
Publicystyka
Karol Nawrocki uderza w PiS i zerka w stronę Konfederacji oraz Grzegorza Brauna
Publicystyka
Ursula von der Leyen: Nowe otwarcie w handlu z USA
Publicystyka
Estera Flieger: Nie rozumiem przeciwników polityki historycznej
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Polska z bronią u nogi
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Publicystyka
Marek Migalski: Wścieklica antyprezydencka
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama