Zapewne, by podkreślić swój stosunek do złożonych przez siebie ślubów posłuszeństwa, ks. Boniecki powierzył prowadzenie spotkania Monice Olejnik.
Powrócono też do zaskakujących tez ks. Bonieckiego wypowiedzianych w "Kropce nad i". Duchowny podtrzymał swoją tezę, że poprawna jest zarazem obecność, jak i brak znaku Chrystusa w Sejmie. I tłumaczył, że "nie mógł powiedzieć, że krzyż z sali sejmowej trzeba usunąć". I na tej samej zasadzie:
Nie mogłem powiedzieć, że krzyż musi wisieć w Sejmie, bo nie mógłbym spojrzeć w lustro.
Relacje ze spotkania "Zakaz i kropka" publikuje wyborcza.pl. Czytamy – uznaną za kluczową przez redakcję – opinię księdza Adama na temat homoseksualistów:
Ludzie w takich związkach żyją i nie mamy prawa ich potępiać. Odmawianie im prawa do uczestnictwa w życiu Kościoła jest nadużyciem.