PiS, posłowie opozycji wielokrotnie wskazywali na to, że w Polsce nie jest prowadzony należyty nadzór właścicielski nad zasobami naturalnymi. Potrzebne jest skrupulatne nadzorowanie zasobów, polityka koncesyjna. Dodatkowo wiadomo było, że koncesje są znacznie więcej warte na rynku niż opłaty nakładane przy tej okazji przez urzędników. To widoczne było, gdy udziały w spółkach otrzymujących takie koncesje wykupywane były za setki milionów złotych.

Zapytany, co oznacza akcja ABW w resorcie środowiska, odpowiada:

Być może ktoś wreszcie zobaczył, że marnuje się ogromne pieniądze publiczne. Warto przypomnieć przy tej okazji, że państwowe firmy nie przyłożyły się do tej sprawy należycie. Grupy energetyczne, PKN Orlen, PGNiG czy Lotos, zagapiły się i otrzymały zaledwie jedną trzecią koncesji poszukiwawczych. Reszta została przejęta, głównie przez koncerny amerykańskie.

Informacje o Rosjanach wykupujących firmy poszukujące złóż w Polsce Wipler komentuje:

Takie informacje rzeczywiście trafiły do nas. One pochodzą z Brukseli, co pokazuje, że tam się bardziej interesują sprawą powiązań kapitałowych spółek poszukujących polskiego gazu niż polski rząd. Cała sprawa jest niepokojąca. Zyskiwanie wpływu kapitału rosyjskiego na poszukiwanie polskiego gazu jest dla nas złe. Rosjanom nie zależy na wydobywaniu gazu w Polsce. Im zależy na tym, by tego gazu jak najdłużej nie eksploatować.