O stwierdzeniu Parulskiego:
Jeśli pan prokurator uważa, że powszechne wrażenie o konflikcie to efekt kreacji mediów, to jestem coraz bardziej zdumiony wypowiedziami pana prokuratora i zastanawiam się, czy rozumie on własne słowa. (...)
My jesteśmy urzędnikami państwowymi, mamy służyć Polakom, a nie rozgrywać wewnętrzne wojenki, bo to podważa autorytet prokuratury i państwa i stawia pod znakiem zapytania zdolności przywódcze i zarządcze obecnego kierownictwa prokuratury. Jest pytanie, czy ktokolwiek sprawuje jeszcze władzę i jest w stanie sprawować tam władzę.
Gowin mówił, że nie chce się wypowiadać na tematy personalne:
W przypadku odwołania prokuratora Parulskiego procedura wygląda tak, że najpierw musi być wniosek prokuratora generalnego, potem opinia ministra obrony, a w końcu decyzja prezydenta. Nie jest przesądzone, że prokurator Parulski będzie odwołany.