Reklama
Rozwiń

Marek Migalski: PiS nie będzie brał jeńców

„Dlaczego Platforma nie może przegrać wyborów? Bo jeśli przegra, to PiS nie będzie brał jeńców, Tusk wyląduje w więzieniu, a wierchuszka PO także będzie gniła w kazamatach” – pisze europoseł PJN

Publikacja: 13.02.2012 12:32

Marek Migalski: PiS nie będzie brał jeńców

Foto: W Sieci Opinii

Marek Migalski pisze:

Nie żartuję, bo Jarosław Kaczyński też nie żartuje. I wiedzą o tym doskonale platformersi – dlatego zrobią wszystko, absolutnie wszystko, żeby utrzymać się u władzy. Polska od pewnego czasu, konkretnie od 10 kwietnia 2010 roku, nie jest już normalną demokracją, która zakłada normalną alternację władzy. Tu nie będzie zmiany CDU na SPD, Laburzystów na Torysów, Demokratów na Republikanów – tu może być tylko zemsta, pomsta i odwet. Obie strony sporu politycznego nie traktują się jako oponenci czy przeciwnicy – oni określają się jako wrogowie, śmiertelni wrogowie. Dla Kaczyńskiego ekipa premiera to zdrajcy, zaprzańcy i ruscy agenci. Dla Tuska ludzie prezesa PiS to faszyści, wariaci i psychopaci.

Kto pierwszy poczułby, że PO przegrała wybory?

Wszyscy wiedzą, że po ewentualnej przegranej Platformy Kaczyński nie ograniczy się do przejęcia władzy, obsadzenia spółek skarbu państwa pisowcami czy mianowaniem swoich wojewodów (czyli do normalnej praktyki). On ruszy do wymierzenia sprawiedliwości Tuskowi, Sikorskiemu, Grasiowi, Arabskiemu, Klichowi i innym. Każdy, kto stanie mu na drodze po wyborczym zwycięstwie, zostanie z niej zmieciony.

Zdaniem Migalskiego, Platforma jest „gotowa na wszystko”, byle utrzymać władzę:

Dlatego właśnie PO nie może przegrać. Nie może, bo nie może. Z tego właśnie powodu – jak już napisałem – zrobi absolutnie wszystko, by uniemożliwić odebranie sobie władzy. I nie mam tu na myśli jedynie środków czysto politycznych – czyli wejścia w koalicję z każdym, kto powstrzyma PiS, opanowania mediów publicznych i prywatnych, zniszczenia każdego, kto odbiera punkty procentowe Tuskowi, wycofywania się z potrzebnych reform, przymilania się najsilniejszym w Europie (nota bene – czy strach przed Kaczyńskim nie jest głównym motywem premiera zakotwiczenia się na jakimś europejskim stanowisku, bo to daje jakąś formę immunitetu?). Mam na myśli także środki pozapolityczne.

Jakie konkretnie?

Takie środki, przy których słynna już instrukcja 0015 z 1992 roku jest tylko delikatną pieszczotą wobec opozycji. Jestem przekonany, że obecna ekipa używa wszystkich, podkreślę – wszystkich, dostępnych metod, by oddalić perspektywę oddania władzy. Metod legalnych i nielegalnych, przyzwoitych i nieprzyzwoitych, prawych i nieprawych. Tusk i jego ludzie, po prostu, nie mogą przegrać. Gdyby mogli, już dawno oddaliby władzę i uciekli, gdzie pieprz rośnie. Ale boją się zemsty Kaczyńskiego i dlatego będą nam siedzieć na głowie, ile się tylko da.

Ech, ten Kaczyński. Dobrze, że jest, bo gdyby nie on, Platforma nie miałaby już żadnej motywacji do działania.

Marek Migalski pisze:

Nie żartuję, bo Jarosław Kaczyński też nie żartuje. I wiedzą o tym doskonale platformersi – dlatego zrobią wszystko, absolutnie wszystko, żeby utrzymać się u władzy. Polska od pewnego czasu, konkretnie od 10 kwietnia 2010 roku, nie jest już normalną demokracją, która zakłada normalną alternację władzy. Tu nie będzie zmiany CDU na SPD, Laburzystów na Torysów, Demokratów na Republikanów – tu może być tylko zemsta, pomsta i odwet. Obie strony sporu politycznego nie traktują się jako oponenci czy przeciwnicy – oni określają się jako wrogowie, śmiertelni wrogowie. Dla Kaczyńskiego ekipa premiera to zdrajcy, zaprzańcy i ruscy agenci. Dla Tuska ludzie prezesa PiS to faszyści, wariaci i psychopaci.

Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?