Zbigniew Girzyński: Rząd Donalda Tuska prędzej czy później obalą Polacy

O atakach na Kościół i kiepskich ministrach w rządzie Donalda Tuska w wywiadzie dla portalu onet.pl mówi poseł PiS - Zbigniew Girzyński

Publikacja: 22.02.2012 12:38

Zbigniew Girzyński: Rząd Donalda Tuska prędzej czy później obalą Polacy

Foto: W Sieci Opinii

Z całą pewnością Kościół w Polsce jest obecnie obiektem fali niezasłużonej krytyki na skalę niespotykaną dotąd po 1989 r. Obecne ataki na Kościół i różne Jego instytucje są w dużej mierze efektem lekceważenia tego problemu w ostatnim czasie przez część hierarchii. Cieszę się, że ks. abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski problem ten zauważył i tak zdecydowanie postawił w debacie publicznej. Dalsze milczenie Kościoła w tej sprawie byłoby niezrozumiałe dla społeczeństwa i jeszcze mocniej prowokowałoby przeciwników Kościoła.

Według Girzyńskiego media katolickie są dzisiaj dyskryminowane:

Eliminację z multipleksu Telewizji Trwam, znanej z krytycznego stanowiska wobec obecnego rządu, przez zdominowaną przez obóz władzy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji nawet ludzie dalecy od Kościoła uważają za przejaw politycznego rewanżu za strony Donalda Tuska.

Czy rząd Donalda Tusk obalą "katole"?

Rząd Donalda Tuska prędzej czy później obalą w demokratycznych procedurach wyborczych i parlamentarnych Polacy. Będą zapewne wśród nich zarówno internauci, kibice, lekarze, kierowcy, aptekarze i katolicy. Nierzadkie będą przypadki, że będą to kibice internauci czy lekarze kierowcy. A biorąc pod uwagę strukturę wyznaniową naszego społeczeństwa większość i to zapewne znaczącą, będą stanowili katolicy.

Girzyński ocenia rząd i ministrów Donalda Tuska:

Pierwsze cztery lata rządów Platformy Obywatelskiej były beznadziejne. Po zwycięstwie Donald Tusk poczuł się już tak pewien, że jeśli ktoś w ciągu czterech lat się nie przekonał, jak jest beznadziejnym premierem, on mu to udowodni w 100 dni.

W poszukiwaniu beznadziejnych ministrów w rządzie Donalda Tuska można przebierać niczym w ulęgałkach. Okazuje się, że nie wystarczy ładnie się prezentować, aby sprawnie kierować resortem sportu, a sprawianie wrażenia sprawiedliwego, to niewystarczająca kwalifikacja dla piastowania funkcji ministra sprawiedliwości.

Od ministra infrastruktury wymagamy także czegoś więcej, niż tego, aby w modnej kurtce i markowych kaloszach wizytował budowy, których nie jest w stanie sprawnie prowadzić.

Według posła PiS największym błędem było powierzenie resortu edukacji Krystynie Szumilas:

Jednak największe szkodnictwo, podobnie jak w poprzednim rozdaniu tak i w obecnym, obserwujemy w resorcie edukacji. Obecna pani minister Krystyna Szumilas była jako sekretarz stanu w poprzednim rządzie prawdziwą autorką tych wszystkich szkodliwych zmian w naszym systemie oświaty. Ówczesna minister pani Katarzyna Hall jedynie je firmowała, a jedynym jej osobistym wkładem w wizerunek tego resortu były wpadki i kompromitacje, w których się specjalizowała.

Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku