Piotr Naimski: Moskwa połamała kręgosłup rządowi Tuska

"W świadomości Polaków narasta przekonanie, że to jest rząd niesuwerenny, który tak naprawdę nic nie może. A więc wniosek – przedmiotem operacji rosyjskiej nie jest tylko rząd, ale my wszyscy" - mówi były szef UOP

Publikacja: 18.06.2012 13:33

Piotr Naimski: Moskwa połamała kręgosłup rządowi Tuska

Foto: W Sieci Opinii

W rozmowie z "Uważam Rze" poseł PiS podkreśla, że obalenie rządu Jana Olszewskiego jest momentem definiującym III RP.

Okazało się, że rząd, który – teoretycznie rzecz biorąc – jest suwerenny, ma po swojej stronie większość interesujących się polityką Polaków, został obalony przez parlamentarzystów tworzących koalicję strachu. Kolejne ekipy już wiedziały, czego nie można dotykać, jakich spraw. Próbę przekroczenia tych granic ponownie podjął dopiero rząd PiS i śp. prezydent Lech Kaczyński.

Gabinet Jana Olszewskiego, w którym Naimski był szefem UOP, jednoznacznie zdecydował się na wejście do NATO, w przeciwieństwie do poprzedników. Teraz III RP przeżywa swój renesans. Karnowscy wskazują na casus doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego ds. międzynarodowych:

(cisza) Odpowiem tak: użyte przez panów określenie, że pan profesor Kuźniar mówi językiem dyplomacji rosyjskiej, jest w 100 proc. trafne. Rzeczywiście Kuźniar mówi takim językiem.

I jest groźne dla państwa polskiego, gdy język dyplomacji rosyjskiej jest wysłuchiwany w Pałacu Prezydenckim. To jest złe, to jest bardzo niedobre. I gdy panowie pytają o zakres wpływów rosyjskich w Polsce, jest to jedna z ważniejszych odpowiedzi.

Kluczową datą w niekorzystnej zmianie relacji między Moskwą a Warszawą jest oczywiście 10 kwietnia 2010 r., gdy zginęli ludzie "zaangażowani w prowadzenie suwerennej polityki".

Ich śmierć otworzyła drogę do tego, by z punktu widzenia rosyjskiego można było blokować w Warszawie tendencje do uprawiania samodzielnej polityki zagranicznej. Narzędziem do tego jest między innymi brutalna, arogancka wasalizacja rządu w Warszawie. To jest takie bardzo wschodnie. 

I tłumaczy, że poprzez "śledztwo" smoleńskie Rosjanie...

Badają, czy istnieje taki punkt, po którym rząd w Warszawie powie: „Nie zgadzam się”? Nawet nie zareaguje ostrzej, ale po prostu powie, że się na to nie zgadza.

I dotąd nie znaleźli tej granicy?

No nie znaleźli. Rząd Donalda Tuska ma połamany kręgosłup, który zwija mu się coraz bardziej w trąbkę wskutek kolejnych posunięć Moskwy. Co więcej, także w świadomości Polaków narasta przekonanie, że to jest rząd niesuwerenny, który tak naprawdę nic nie może. A więc wniosek – przedmiotem operacji rosyjskiej nie jest tylko rząd, ale my wszyscy. Wszyscy czują, że ten rząd nic nie może.

Piotr Naimski dodaje:

Sądzę, że to ubezwłasnowolnienie jest egzekwowane przez pewne zaszłości, których nie znamy, związane z katastrofą smoleńską. Z wiedzą o zachowaniu rządu Donalda Tuska, może jego samego, o czymś, co się zdarzyło przed tragedią lub tuż po niej, czego ujawnienie skompromitowałoby tę ekipę doszczętnie.

I to jest powód tej giętkości kręgosłupa, tej zgody na stopniowe obniżanie rangi rządu polskiego, ograniczenie jego podmiotowości, suwerenności. I wreszcie, o czym się z większości mediów nie dowiemy, izolacji polskiego rządu na arenie międzynarodowej.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości