Miller w rozmowie z TVN24 zaznaczył, że:
Koalicja nie rozpadnie się z powodu jednego ministra. Natomiast to jest dobra okazja, by zrobić coś dobrego dla polskiego życia publicznego i warto, by premier potraktował tę sytuację bardzo poważnie. (…) Wymienić jedno nazwisko na drugie - cóż to za problem?
Szef SLD sugeruje możliwość rozpadu koalicji:
Ja jestem tym premierem, który wyprosił PSL z rządu. Jak się okazuje, jak dotąd jedynym. Po prostu nie mogłem tolerować sytuacji, że moi koalicyjni partnerzy chcą być jednocześnie i w rządzie, i w opozycji. Próbowałem coś zrobić - z taką postawą, że najważniejsze są korzyści polityczne.
Premier Tusk ma bardzo poważny dylemat - jeśli chce wyjść ofensywnie z tej sytacji, to powinien w możliwie krótkim czasie poinformować parlament, opinię publiczną, co zamierza uczynić, aby patlogie, które przeciez są w jego rządzie, to jest przecież ewidentne, wyplenić.