Reklama
Rozwiń
Reklama

Janina Paradowska ustala, o czym powinny pisać gazety

Publicystka Janina Paradowska na antenie TOK FM skomentowała zachowanie części zebranych na warszawskich Powązkach, którzy wygwizdali premiera

Publikacja: 02.08.2012 11:45

Janina Paradowska ustala, o czym powinny pisać gazety

Foto: W Sieci Opinii

W sumie to nic nowego pod słońcem - od lat ta rocznica nie łączy, a dzieli. Jest okazją do skandalu, a nie do oddania hołdu bohaterom powstania.

Paradowska stwierdziła, że gazety nie piszą o wczorajszych zdarzeniach:

Wygrało zwolnienie z aresztu matki Madzi. To zresztą już wczoraj było uderzające - że media elektroniczne wprawdzie pokazywały, co się działo w Warszawie, ale żółte paski zapełniała decyzja sądu o zwolnieniu matki Madzi. Dzisiaj zresztą w gazetach też ta decyzja jest szeroko komentowana.

Jedynie "Gazeta Wyborcza" daje obszerną relację z tego, co się działo 1 sierpnia: buczenie, gwizdy, oburzenie. Ale również pisze o tym, że o godz. 17, godzinie "W", wiele osób się zatrzymało na chwilę.

I krytykuje "Rz":

Reklama
Reklama

O wydarzeniu z Powązek napisał Jarosław Kurski w "Gazecie", "Rzeczpospolita" - to smutne - prawie tego nie zauważyła. Czego dotyczą jej komentarze? Tego, że MEN tonie, że podobno ma wrócić wrak tupolewa... No nie wiem, dlaczego akurat przy 1 sierpnia trzeba komentować powrót wraku tupolewa, który jeszcze nie wrócił.

Publicystka zakończyła swoją wypowiedź słowami:

W innych gazetach też nie ma komentarza na ten temat. Może już przywykliśmy? Może niektórym gazetom się to podoba? A może niektórzy uważają, że właśnie tak trzeba obchodzić rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego?

Czyżby Janina Paradowska chciałaby wybierać tematy dla gazet? A może już czas na nowe ministerstwo?

Publicystyka
Jerzy Surdykowski: Oczy Dzieciątka i sedno naszej wiary
Publicystyka
Ambasador Norwegii: Niezawodni partnerzy w niepewnych czasach
Publicystyka
Rzecznik Muzeum Historii Polski o okrągłym stole: To dobra decyzja ponad podziałami
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czas Kissingerów i Brzezińskich dobiegł końca
Publicystyka
Kazimierz M. Ujazdowski: Suwerenny Trybunał Konstytucyjny bez pomocy TSUE
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama