Robert Biedroń: Dzięki Madonnie lepiej zrozumiałem Powstanie Warszawskie

Komentarze posła Ruchu Palikota nie powinny już nikogo szokować, jednak nadal nie możemy wyjść z podziwu po ostatnim wywiadzie Roberta Biedronia

Publikacja: 07.08.2012 10:09

Robert Biedroń: Dzięki Madonnie lepiej zrozumiałem Powstanie Warszawskie

Foto: W Sieci Opinii

Zapytany o zarzuty dotyczące nepotyzmu, odpowiedział:

Donald Tusk padł ofiarą braku standardów, które sam powinien wprowadzić obejmując z PO władzę. Trzeba było wprowadzić czytelne i transparentne reguły funkcjonowania podległych skarbowi państwa firm zmuszając je m.in. do precyzyjnego określania planów działania. W ten sposób można by uniknąć np. wyjazdów krajoznawczych do Brazylii prezesów spółek, które z tym krajem nie miały nic wspólnego. Tusk padł jednak ofiarą tej samej plemiennej reguły jak wcześniej Miller, Kaczyński, Lepper i Giertych "teraz k... my!" W ten sposób rodziny polityków PO i PSL objęły w niepodzielne władanie ile tylko się dało.

Biedroń mówił też o szeroko komentowanym wyborze daty koncertu Madonny:

Koncert Madonny i ideały powstańców warszawskich 1 sierpnia spotkały się na Stadionie Narodowym. Madonna śpiewała o wolności, demokracji, prawach człowieka - o tym wszystkim, o co 68 lat wcześniej walczyli powstańcy. Jeżeli tego dnia cokolwiek mogło bardziej obrazowo przypomnieć młodym ludziom w Polsce, na jakich wartościach powinniśmy budować pokojowe społeczeństwo to była to właśnie Madonna. Jej piosenki niosą głęboki, a zarazem docierający do milionów odbiorców przekaz. Nie antykatolicki jak chcieliby go widzieć jej przeciwnicy, ale antyrasistowski, antyprzemocowy czy antywojenny. 1 sierpnia dzięki Madonnie lepiej zrozumiałem Powstanie Warszawskie.

Powinniśmy wszyscy podziękować Madonnie za tą jakże udaną lekcję dla Roberta Biedronia.

Publicysta "Rzeczpospolitej" Maciej Rosalak skomentował specjalnie dla serwisu "W sieci opinii":

Jak miło słyszeć. Następnym razem pani M. powinna zaprosić pojętnego ucznia pana B. do wspólnego koncertu. Najbliższy termin – 1 września. Proponuję Gliwice, gdzie nikt nie będzie podejrzewał najmniejszej prowokacji. Albo nadmorskie Westerplatte sprzyjające pokojowym manifestom w strojach plażowych, a najlepiej całkiem nago. Albo Wieluń zrównany z ziemią przez Luftwaffe. Bum, bum, bum. Ile huku, ile śmichu i radochy będzie znów w miasteczku!...

Zapytany o zarzuty dotyczące nepotyzmu, odpowiedział:

Donald Tusk padł ofiarą braku standardów, które sam powinien wprowadzić obejmując z PO władzę. Trzeba było wprowadzić czytelne i transparentne reguły funkcjonowania podległych skarbowi państwa firm zmuszając je m.in. do precyzyjnego określania planów działania. W ten sposób można by uniknąć np. wyjazdów krajoznawczych do Brazylii prezesów spółek, które z tym krajem nie miały nic wspólnego. Tusk padł jednak ofiarą tej samej plemiennej reguły jak wcześniej Miller, Kaczyński, Lepper i Giertych "teraz k... my!" W ten sposób rodziny polityków PO i PSL objęły w niepodzielne władanie ile tylko się dało.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości