Reklama

Monika Olejnik: Premier niekompetentnych wypowiedzi

Zdaniem publicystki premier „lubi drażnić” i dolewa oliwy do ognia „wybierając na adwokata Romana Giertycha”

Publikacja: 07.09.2012 13:05

Monika Olejnik: Premier niekompetentnych wypowiedzi

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch

Dziennikarka Radia Zet i TVN24 w komentarzu opublikowanym na wyborcza.pl racjonalnie zauważa:

Premier swoimi niekonkretnymi wypowiedziami codziennie dolewa oliwy do ognia. Nikt nie oczekuje od niego, żeby 24 maja 2012 roku, a więc w dniu otrzymania notatki ABW, wygłosił orędzie, w którym odradzałby obywatelom wpłacanie pieniędzy do Amber Gold. Można jednak oczekiwać od premiera, że zrobi wszystko, by uchronić obywateli przed ich głupotą. Bo przecież przez dwa miesiące aż do lipca wpłacano pieniądze w firmie Marcina P.

Ciekawa jestem, kto poniesie konsekwencje za to, że wyrosła nam piramida.

Oczywiście Monika Olejnik okłada prawicową opozycję. Co ciekawe, orócz tego pisze także:

i pan premier lubi się drażnić, dlatego wybrał na adwokata swego syna Romana Giertycha. Syn postanowił walczyć o swoje dobre imię z tabloidami. Tusk powiedział, że nie zmienił zdania o poglądach politycznych Giertycha, ale uważa go za skutecznego adwokata. A Władysław Bartoszewski powiedział w ''Fakcie'' o Giertychu: ''Jeżeli o kimś dowodowo można powiedzieć, że przyczynił się do szerzenia i krzewienia poglądów antysemickich i ksenofobicznych lub sam je głosi, jest w moim rozumieniu człowiekiem skompromitowanym''. Ciekawe, czy skuteczny mecenas wytoczy proces profesorowi Bartoszewskiemu.

Reklama
Reklama

Mhmm… Red. Olejnik i „Wyborcza” tym komentarzem dolewa oliwy do ognia rozpalonego przez rozzłoszczonych Polaków, krnąbrne gazety i prawicowych oszołomów, czy tylko drażni się z premierem?

Dziennikarka Radia Zet i TVN24 w komentarzu opublikowanym na wyborcza.pl racjonalnie zauważa:

Premier swoimi niekonkretnymi wypowiedziami codziennie dolewa oliwy do ognia. Nikt nie oczekuje od niego, żeby 24 maja 2012 roku, a więc w dniu otrzymania notatki ABW, wygłosił orędzie, w którym odradzałby obywatelom wpłacanie pieniędzy do Amber Gold. Można jednak oczekiwać od premiera, że zrobi wszystko, by uchronić obywateli przed ich głupotą. Bo przecież przez dwa miesiące aż do lipca wpłacano pieniądze w firmie Marcina P.

Reklama
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Dotacje z KPO, czyli kot z wykręconym ogonem
Publicystyka
Marek Migalski: Andrzeja Dudy życie po życiu
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Porażka Donalda Trumpa. Chiny pozostają przy Rosji
Publicystyka
Wojciech Warski: Prezydent po exposé, przed zagraniczną podróżą
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Jak Polska w polityce międzynarodowej stała się statystą
Reklama
Reklama