Na ogólnodostępnym, amerykańskim portalu internetowym znalazły się m.in. opisy projektów z ich celami politycznymi czy kwoty na wsparcie opozycji białoruskiej.
Poseł PiS Krzysztof Szczerski z skomentował:
Sprawą wycieku z MSZ danych dotyczących pomocy rozwojowej powinna zająć się sejmowa komisja spraw zagranicznych. Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie może być ministerstwem wycieków zagranicznych, a to już jest któryś przypadek, kiedy z gmachu przy al. Szucha wyciekają dane wrażliwe.
Natomiast Adam Lipiński z PiS powiedział że za wpadką stoi wiele zagrożeń:
Tego typu poufne dane, które nie były dostępne parlamentarzystom, narażą działaczy organizacji pozarządowych w Polsce i ich partnerów za granicą. Może to spowodować całkowitą dekompozycję polskiej polityki zagranicznej na Wschodzie i wyzerowanie tych projektów, które były dotąd realizowane.