Ryszard Kalisz na antenie radia TOK FM stwierdził:
Piechociński był politykiem, który walczył z aparatowym zorganizowaniem w swojej partii. Dla niego samego jest to takie zaskoczenie, że on wygrał z całą strukturą! Ze stuletnią niemal partią. On musi się przyzwyczajać, że jest szefem partii! To on jest teraz szefem PSL i trzyma odpowiedzialność za PSL, wyborców, za sferę odpowiedzialności rządowej. On nie ma co prosić. On musi stanowczo przedstawić swoje założenia. Wejść do rządu.
Według polityka SLD gabinet Donalda Tuska będzie miał nowego wicepremiera:
Pawlak to jest Pawlak. Wiem, że on jest stanowczy. Oczywiście, że odejdzie z rządu. Z Pawlaka teraz przemawia żal. Waldek, daj spokój. Wygrał z tobą trudno. Ze mną też wygrał Miller i jak widzisz jest spokojnie. Waldek, pogódź się z tym i nie rób pstryczków!
Piechociński ujawnił, że Tusk nie zadzwonił jeszcze do niego z gratulacjami. Kalisz skomentował to żartem: