Reklama

Kaczyński czyli Thatcher, de Gaulle i Reagan w jednym

Adam Hofman snuje wizje PiSowskiej przyszłości

Publikacja: 30.08.2013 15:21

Adam Hofman

Adam Hofman

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Zawsze wtedy, kiedy myślisz, że politycy PiS nie mogą już zaskoczyć swoimi dziwactwami, zawsze znajdzie się ktoś, kto podniesie tę poprzeczkę . Dość często tym kimś bywa Adam Hofman. W dzisiejszym wywiadzie tego polityka dla "Polski the Times", Hofman mówi o swoich ambicjach, których marne 40% poparcia nie zaspokaja:

Dziś czuje Pan satysfakcję, gdy jeden z sondaży pokazuje 33 proc. dla PiS, 22 proc. dla PO?

Skromnie pani mówi. Są sondaże, które dają nam około 40 proc. poparcia.Ale wcale mnie to nie cieszy. Cieszyłaby mnie sytuacja, w której wygralibyśmy tak wybory, aby rządzić samodzielnie, a do tego jeszcze daleka droga. Mimo że wojsko musi czasem świętować po bitwie, to musi iść dalej, bo wojny jeszcze nie wygrało.

O tym, jak świetne eksperckie kadry ma PiS (choć i tak liczy się tylko prezes)

Tygodnik "Do Rzeczy" i "Newsweek" formułowały gabinet cieni PiS. A w nim takie nazwiska, jak: Szczerski, Duda, Kamiński. I ciekawostka, Zbigniew Kuźmiuk na ministra finansów. Realne?

Reklama
Reklama

Wszystkie nazwiska, które pani wymienia, to nazwiska polityków ekspertów, z których każdy nadawałby się na ministra. Powodem, dla którego ludzie coraz bardziej wierzą, że to, co mówimy, stanie się prawdą, nie są poszczególne nazwiska w resortach. Tym uwiarygodnieniem jest determinacja Jarosława Kaczyńskiego

Jednak najlepsze zostawił na koniec.

Wyobraźmy sobie rządy PiS w 2015 roku. Jak wyglądają pod przywództwem Jarosława Kaczyńskiego, zakładając, że - tak jak Pan mówi - ma być silniejsze?

To będzie pomnik trwalszy niż ze spiżu. To będzie żywy pomniki idei świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego. (...) Jeśli pomnik trwalszy niż ze spiżu ma zostać wybudowany, w państwie, z którego nasze dzieci będą dumne. Kiedyś będą pisać w książkach o Jarosławie Kaczyńskim tak samo jak o de Gaulle'u, Adenauerze, Thatcher czy Reaganie.

Przy całej sympatii dla Lecha Kaczyńskiego, boję się jednak momentu, kiedy w podręcznikach będzie opisywany jako postać taka jak de Gaulle, Adenauer, czy Reagan.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Pożar w PiS. Czy partia bezpowrotnie straciła część wyborców na rzecz obu Konfederacji?
Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czy dla europejskiej prawicy MEGA to dar niebios?
Publicystyka
Juliusz Braun: Media publiczne raczej po staremu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama