Rafał Tomański: Historia (niestety) lubi się powtarzać

Aktualne doniesienia w sprawie przyczyn katastrofy lotu linii Germanwings w Alpach przynoszą niepokojące informacje o potencjalnej niestabilności psychicznej pilota odpowiedzialnego za wypadek. W przeszłości dochodziło do podobnych zdarzeń.

Publikacja: 27.03.2015 21:28

Rafał Tomański

Rafał Tomański

Foto: Fotorzepa

W lutym 1982 roku samolot DC-8 japońskich linii lotnicznych Japan Airlines wpadł do Zatoki Tokijskiej podczas podchodzenia na lotnisko Haneda. Spośród 174 osób na pokładzie 24 poniosło śmierć, 95 odniosło poważne obrażenia. Pod koniec lotu nr 350, który wystartował z Fukuoki, kapitan wyłączył autopilota i przestawił dwa z czterech silników odrzutowych na odwrotny ciąg. Spowodowało to nagły przechył maszyny nosem w dół, a następnie nagłe zderzenie z wodą. Według późniejszych ustaleń do wypadku nie przyczyniły się ani warunki atmosferyczne, ani stan techniczny samolotu. Pilot przeżył, ale według sądu nie mógł zostać uznany za winnego ze względu na stan zdrowia. Dalsze ustalenia dowiodły, że był niestabilny psychicznie.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Publicystyka
Marek Migalski: Wybudzanie Tuska