Reklama

Polska ma potencjał

- O ekologii zaczęto na poważnie mówić dopiero z początkiem XXI wieku. Wcześniej ważna była konsumpcja, nie ratowanie planety – mówi Jędrzejowi Bieleckiemu francuski deputowany Jerome Chartier

Aktualizacja: 20.11.2015 22:27 Publikacja: 19.11.2015 19:58

Jerome Chartier

Jerome Chartier

Foto: AFP

Rzeczpospolita: François Hollande zaapelował o budowę wielkiej koalicji, która miałaby pokonać Państwo Islamskie. Zamachy w Paryżu to wyzwanie dla całej Unii Europejskiej, nie tylko Francji?

Rzeczywiście, dramat, który rozegrał się w Paryżu, nakłada na wszystkie kraje Europy, a w szczególności te, które należą do strefy Schengen, wielką odpowiedzialność. Nie możemy wykazywać słabości wobec terroryzmu. On wymusza budowę wspólnej polityki bezpieczeństwa, absolutne uszczelnienie granic, i to nie tylko wobec osób przybywających z krajów, z którymi jesteśmy w konflikcie. To jest priorytet. Ta zasadnicza zmiana rozstrzygnie o przyszłości Europy. Jeśli ona nie nastąpi, europejskie narody, na czele z narodem francuskim, będą walczyły o zamknięcie własnych granic.

Na ile Polska powinna w tej sytuacji wesprzeć Francję?

Współpraca między Francją i Polską musi zostać koniecznie wzmocniona, tak aby ostatecznie zbudować między naszymi narodami stosunki oparte na całkowitym zaufaniu. Każdy partner Francji pomoże nam, wzmacniając kontrole na swoich granicach, a w przypadku Polski jest to o tyle istotne, że są to wschodnie granice całej strefy Schengen. Naród francuski jest w szoku po dwóch falach zamachów w ciągu tego roku. Władze muszą podjąć radykalne działania, ale nasz kraj musi też mieć możliwość oparcia się na swoich partnerach, także tych, którzy są w mniejszym stopniu wystawieni na zagrożenie terrorystyczne. W wojnie z terroryzmem potrzebujemy naszych polskich przyjaciół jak jeszcze nigdy dotąd.

Nowy rząd PiS stawia na większe zaangażowanie państwa w gospodarkę. Jest tu pewne podobieństwo ze strategią generała de Gaulle'a, która jest panu bliska?

Reklama
Reklama

Państwo powinno mieć poważną rolę w regulowaniu procesów gospodarczych, ale także w rozwoju strategicznych działów gospodarki. De Gaulle był zdecydowanym zwolennikiem gospodarki rynkowej, ale jednocześnie uważał, że państwo musi dbać o dostarczenie obywatelom fundamentalnych usług, osłon socjalnych. A kiedy w grze są żywotne interesy państwa, też musi interweniować. Jak choćby zachowując mniejszość blokującą w firmach o strategicznym znaczeniu, np. energetycznych.

Nowy rząd zastanawia się nad odwołaniem kontraktu na zakup francuskich helikopterów typu Caracal. Na ile to by wpłynęło na współpracę gospodarczą Polski z Francją?

Od 20 lat jestem deputowanym i przyzwyczaiłem się do ciągłości państwa. W jego imieniu jedna ekipa nie może wycofywać się z decyzji, którą podjęła wcześniej inna. To podważa zaufanie do danego kraju. I tych, którzy przegrali, i tych, którzy na dziś są wygranymi, ale sami mogą potem stracić otrzymany kontrakt. Życie polega na zaufaniu, to jest fundament istnienia państwa, biznesu, związków między ludźmi.

Francja postawiła na elektrownie jądrowe, z tego źródła pochodzi 78 proc. produkowanej w tym kraju energii. Czy takie rozwiązanie to ekologiczna przyszłość?

Energia jądrowa może być uznana za ekologiczny wybór, o ile zostanie rozwiązany problem odpadów. Nad tym prowadzone są obecnie bardzo intensywne badania: jak ograniczyć czas życia składowanych materiałów promieniotwórczych. Jestem przekonany, że znajdzie się sposób, aby to rozwiązać. Francja całkowicie opanowała bowiem sam proces produkcji energii jądrowej, jest on w pełni bezpieczny. Teraz trzeba się zastanowić, czy inne źródła energii – węgiel, ropa czy gaz łupkowy – mogą być przyjazne dla środowiska? Wątpliwości budzi nawet produkcja energii wodnej, biorąc pod uwagę ogrom inwestycji w infrastrukturę, jakich wymaga.

Po katastrofie w Fukushimie Angela Merkel podjęła w 2012 r. decyzję o wygaszeniu niemieckiej energetyki jądrowej. To był błąd?

Reklama
Reklama

Uwzględniała stanowisko Zielonych, lewicy. I tej logice się poddała. Ale to nie była dobra decyzja dla ochrony środowiska, i to nie tylko z perspektywy Niemiec, ale i całej Europy. Spowodowała konieczność wznowienia niemieckiej energetyki węglowej, co ma bardzo negatywne skutki.

Dla polskiego węgla też nie ma przyszłości?

Przyjdzie dzień, kiedy Polska będzie musiała podjąć decyzję w sprawie przyszłości węgla. Ona należy do Polaków, nie do Francuzów. Ale apeluję o jedno: aby przy tej okazji polskie władze wzięły pod uwagę wszystkie konsekwencje dla środowiska. Zgoda, energia jądrowa nie jest dziś w pełni ekologiczna, ale może nią się stać. Czy tak samo może być z węglem? Ekonomiści, przedsiębiorcy, naukowcy muszą odpowiedzieć na to pytanie. My we Francji podjęliśmy już 30 lat temu decyzję o zrezygnowaniu z wydobycia węgla. Ale mogliśmy tak zrobić, bo powstała alternatywa w postaci energii jądrowej. To wymagało jednak gigantycznych inwestycji rozłożonych na 25 lat.

Polskę na to stać? Doszliśmy do ledwie 70 proc. średniego poziomu rozwoju Unii...

Polska już doszła do etapu, na którym nie tylko może, ale i musi zadać sobie pytanie o długoterminową strategię energetyczną. Polska to duży kraj o stale rozwijającej się gospodarce, a Polacy są wspaniałymi ludźmi. Jako przyjaciel Polski stale jej kibicuję i wierzę, że ma ona ogromny potencjał.

Ceny ropy i gazu na świecie załamały się dzięki łupkowej rewolucji zapoczątkowanej w USA. Francja nie zdecydowała się pójść tą drogą. Dlaczego?

Reklama
Reklama

Nie rozumiem tej decyzji francuskich władz, które odmawiają nawet badań w tym zakresie. Jest to absurdalne podejście do nauki i nowoczesnych technologii. Francja nie może odwracać się od badań i rozwoju.

Ochrona środowiska ma być tematem przewodnim tegorocznego spotkania ludzi biznesu i intelektualistów z Polski i Francji – Spotkań Warszawskich, które odbędą się w sobotę, 21 listopada, na Zamku Królewskim. Dlaczego akurat ten temat?

Nasze kraje zaangażowały się w ochronę środowiska bardzo mocno. Polska, organizując dwa lata temu międzynarodową konferencję w sprawie powstrzymania emisji CO2, Francja, przejmując pałeczkę i organizując podobną konferencję w Paryżu pod koniec listopada, parę dni po Spotkaniach Warszawskich. Dlatego chcemy w tym ważnym momencie przeprowadzić bilans, ocenić, na ile politycy, przedsiębiorcy biorą pod uwagę ekologię w swoich decyzjach.

Podczas szczytu klimatycznego w Paryżu mogą zapaść decyzje o ograniczeniu emisji dwutlenku węgla. Czy zmienią warunki działalności gospodarczej zarówno we Francji, jak i w Polsce?

Nie myślimy aż tak konkretnie. Chodzi raczej o uświadomienie sobie, że wraz z nadejściem epoki ekologii trzeba przejść z myślenia krótkoterminowego na długoterminowe. O planecie, o przyszłych pokoleniach, a nie tylko o bezpośrednim zysku. To zmiana wizji, stylu życia, roli każdego z nas w społeczeństwie.

Reklama
Reklama

W programie Spotkań Warszawskich jest jednak o wiele więcej pytań niż odpowiedzi w sprawie technologii, na jaką należy postawić. Tak jakbyśmy wciąż byli w sprawach ekologii na wstępnym etapie. Dlaczego?

Bo to jest długi proces dojrzewania, zmiany świadomości. Chodzi przecież o radykalną zmianę naszego zachowania. A to zawsze zabiera lata, a nawet dziesięciolecia. O ekologii zaczęto poważnie mówić dopiero z początkiem XXI wieku. Od kiedy istniał świat, zawsze żyliśmy w czasie bieżącym, nie zastanawialiśmy się, co będzie w dalekiej przyszłości. Ważna była konsumpcja, nie ratowanie planety. To trwało miliony lat. Jeśli więc teraz w ciągu 15–20 lat zmienimy nasze zachowanie, to nie będzie to aż tak długi proces.

Jerome Chartier jest francuskim deputowanym, współprzewodniczącym Spotkań Warszawskich – polsko-francuskiej konferencji odbywającej się 21 listopada 2015 r. na Zamku Królewskim, w trakcie której uczestnicy szukać będą odpowiedzi na pytanie: „Czy warto być green?"

Publicystyka
Jan Zielonka: Lottokracja na ratunek demokracji
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Pożar w PiS. Czy partia bezpowrotnie straciła część wyborców na rzecz obu Konfederacji?
Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czy dla europejskiej prawicy MEGA to dar niebios?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama