Tymczasem okazuje się, że o ile muzyka działa kojąco na ludzi, o tyle może się okazać śmiertelna dla zwierząt. A ściślej rzecz ujmując – dla drobiu. Przekonał się o tym właściciel hodowli kurczaków, który w ciągu jednej nocy stracił ponad 800 sztuk ptactwa. Powód? Jego sąsiad, właściciel sklepu z motocyklami, chcąc uczcić dobrą passę w interesach, zorganizował w swojej posiadłości imprezę dla grona znajomych. Imprezę, dodajmy, z głośną muzyką. Nawet przez myśl mu nie przeszło, że w ten sposób zrujnuje biznes swojego sąsiada.

Muzyka wywołała tak wielką panikę wśród ptactwa, że ogłuszone zaczęło padać. Załamany właściciel hodowli pozwał sąsiada imprezowicza do sądu. Efekt? Sąd w Chinach orzekł, że amator decybeli musi zapłacić sąsiadowi 16 tysięcy juanów (czyli równowartość 1800 euro).