Ich życie, duchowe niedoskonałości, a przede wszystkim brak miłości oddziela ich jeszcze od zjednoczenia z Bogiem – najczystszą miłością. Dlatego w „przedsionku nieba” czekają na oczyszczenie w ogniu Bożej miłości. Mogą im w tym pomóc modlitwy żyjących. W Dzień Zaduszny odwiedzają więc cmentarze, modlą się w kościołach.
Wspólnoty wiernych po raz pierwszy zaczęły zapisywać imiona nie tylko świętych męczenników i wyznawców, ale także wszystkich zmarłych, w VII wieku. Dzień Zaduszny natomiast sięga tradycją X wieku.