[b]Coraz powszechniej mówi się o sekularyzacji Europy. I rzeczywiście kościoły świecą pustkami. Chrześcijaństwo w Europie upada? [/b]
[b]Rémi Brague:[/b] Europa jest całkowicie zsekularyzowana, bo zadania, które niegdyś należały do Kościoła, takie jak edukacja czy opieka społeczna, są domeną państwa. Trzeba jednak odróżnić chrześcijaństwo od Boga. W tradycji żydowskiej, gdy dziecko pytało, gdzie jest Bóg, matka odpowiadała: Bóg jest wszędzie tam, gdzie go wpuszczamy. Bóg się nie narzuca, wchodzi, gdy zapraszamy Go do domu. Warto więc mówić o ludziach, którzy nie chcą otworzyć Mu drzwi. A tych w Europie faktycznie jest coraz więcej.
[b]Na margines zeszła zarówno wiara, jak i chrześcijańskie tradycje. Jak wytłumaczyć to, że Europa neguje także swoje chrześcijańskie korzenie? [/b]
Wytłumaczenie leży w nienawiści Europejczyków do nich samych. Tożsamość chrześcijańska Europy jest faktem. Gdyby istniała Unia hinduska, to jedną z podstaw jej istnienia byłby hinduizm. Kraje muzułmańskie tworzą jedność opartą na islamie. Dla muzułmanów to naturalne i akceptowane także u nas. Ale ponieważ my nienawidzimy samych siebie, musimy więc nienawidzić tego, co nas ukształtowało, czyli chrześcijaństwa. Ma to związek z tym, czemu początek dał wiek XVIII – z wiarą w postęp. W to, że będzie coraz lepiej, że ludzkość, cywilizacja idą do przodu. A tu raptem historia pokazała, że jest inaczej. Nie można przecież powiedzieć, że XX wiek był bardziej cywilizowany niż XIX. Przeciwnie. Dwie wielkie wojny, Holokaust, Katyń. Co robić w tej sytuacji? Trzeba znaleźć winnego, by móc go oskarżyć. Instytucję, która istniała w przeszłości i istnieje dziś. Chrześcijaństwo spełnia te warunki. Oczywiście w postaci Kościoła katolickiego, bo Kościołowi protestanckiemu nie można zarzucić krucjat i inkwizycji. Kościół katolicki stał się inkarnacją zła i ciemnoty, a wraz z nim chrześcijanie.
[b]Krajem, który uważa się za zacofany, jest właśnie Polska, bo nie zezwala na aborcję, adopcję dzieci przez homoseksualistów, a religia wciąż odgrywa dużą rolę w życiu społecznym. [/b]