Sawicki nie tylko nie pokajał się i za swoje karygodne niedbalstwo, nie przeprosił, lecz cynicznie wytoczył mi proces. Zażądał przeprosin, odwołania zarzutów i 10 tysięcy złotych na rzecz PCK.?

Dziś Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił powództwo Sawickiego przeciwko mojej skromnej osobie o ochronę rzekomo naruszonych dóbr osobistych. Oddalił - to za mało powiedziane. Sąd powództwo to zmiażdżył. ?

Wyrok Sądu Okręgowego nie jest jeszcze prawomocny. Janusz Wojciechowski cieszy się z wygranej i dalej twardo punktuje ministra Sawickiego:?

Dopłaty tytoniowe to ważna rzecz, ale i drobiazg w porównaniu z tym, co Sawicki zawala obecnie w sprawie dopłat rolniczych. Dla polskiej wsi zapowiada to prawdziwą katastrofę. Bez rzeczywistego wyrównania poziomu dopłat w UE, w warunkach rażąco nierównej konkurencji, polskie rolnictwo się załamie. Tym razem przez nieudolność Sawickiego wieś przegra już nie miliony, ale miliardy złotych.?

Ciekawi jesteśmy, czy Donald Tusk wyciągnie konsekwencje wobec swojego ministra rolnictwa. W końcu Sawicki jest z PSL, to nie Grabarczyk czy Klich, z dymisją nie powinno być problemów. A te 800 milionów złotych? Oj tam, oj tam. W końcu pieniądze to nie wszystko.