O nowym szefie IPN Antoni Dudek mówi:
Ma 38 lat, czyli najlepszy wiek, by podjąć się takiego zadania, bo z jednej strony ma doświadczenie, a z drugiej - wystarczająco dużo energii życiowej. (...) Uważam, że polskie życie publiczne, nie tylko IPN, wymaga odmłodzenia, a najwyższe stanowiska w kraju powinni objąć trzydziesto-, czterdziestolatkowie.
Dudek tak widzi przyszłe działania IPN:
Znacznie istotniejsza jest edukacja młodego pokolenia Polaków, bo pamięć społeczna szybko się zaciera, a dorosło już pokolenie urodzone w wolnej Polsce i ono nie wie, czym jest dyktatura. Dla tych młodych więc dyktaturą mogą być rządy Kaczyńskiego, ale wtedy mamy do czynienia z jakimś kabaretem. Dyktatura jest wtedy, kiedy nasz wywiad może być przerwany przez dwóch smutnych panów, którzy mogą wejść i mnie zgarnąć, a my się już szybko nie zobaczymy - podkreśla Antoni Dudek w rozmowie z Robertem Mazurkiem.