Reklama

Cezary Grabarczyk podpisuje przetargi na lata 2018-2020. A co z realizacją wcześniejszych?

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka, konduktorze łaskawy, zawieź nas... linią "Y" przez Warszawę-Łódź-Poznań do Wrocławia. Wszystko za 18 mld złotych. Minister Grabarczyk to dopiero ma wizje!

Publikacja: 13.07.2011 09:55

Cezary Grabarczyk podpisuje przetargi na lata 2018-2020. A co z realizacją wcześniejszych?

Foto: W Sieci Opinii

Nasz wielki spółdzielca oraz ekspert od fuszerek drogowych - minister Cezary Grabarczyk ma kolejny genialny pomysł. Na konferencji w Brukseli ogłosił budowę szybkiej kolei Warszawa - Łódź - Poznań - Wrocław. Ma ona powstać w latach 2018-2020. Została już nawet wyłoniona firma w przetargu, która realizuje studium wykonalności projektu szybkiej kolei.

Grabarczyk oszacował koszt budowy na ok. 18 mld zł plus koszty taboru na 4-6 mld zł. Dodatkowo zapowiedziano rewolucję w wycenie biletów na tej trasie - mają być jak lotnicze.

Ten projekt jest przygotowywany w sposób wzorcowy – zapewnił Grabarczyk. - Do końca roku firma przedstawi pierwszą część studium wykonalności. To studium wskaże lokalizację dla projektu Y w przyszłym roku, czyli mniej więcej za 18 miesięcy zostanie przedstawiona druga część studium, która będzie wskazywała na realne koszty zarówno budowy, jak i utrzymania tego systemu - powiedział.
Prezes PKP PLK Zbigniew Szafrański  pytany o ceny biletów na projektowanej szybkiej kolei Y, poinformował, że chciałby, aby system wyceny biletów był zbliżony do stosowanego przez linie lotnicze, a nie do taryf kolejowych.


(...) Dzięki funduszom strukturalnym rozpoczął się proces modernizacji polskiej kolei. Rząd i kontrolowana przez rząd spółka Intercity podpisały umowę na zakup nowoczesnego składu zespolonego Pendolino, które w 2014 r. będą poruszać się na linii E65 z prędkością 200 km na godzinę, a na centralnej magistrali kolejowej (z Grodziska Maz. do Zawiercia) z prędkością 220-230 km na godzinę

Reklama
Reklama

- zapowiedział minister.

To jest strategia długofalowa. Gdy ze  stadionami nie wyszło, autostradę zwinęli Chińczycy, a na kolei trwa pernamentny bałagan, warto oddać się marzeniom. Szkoda tylko, że minister Grabarczyk nie czyta gazet. Wiedziałby, że znaczniej taniej niż Pendolino można było kupić inny skład, a możliwości Pendolino (za które się płaci) nie zostaną wykorzystane na starych polskich torach. Najgorszy członek rządu Tuska, jak się okazuje, podpisuje kolejne przetargi. Coś czujemy, że efekt będzie identyczny jak na budowie A-2.

Publicystyka
Dziesięć lat od śmierci Jana Kulczyka. Jego osiągnieć nie powtórzył nikt
Publicystyka
Marek Cichocki: Najciemniejsze strony historii Polski
Publicystyka
Marek Kozubal: W 2027 r. będzie wojna? Naprawdę?
Publicystyka
Robert Gwiazdowski: Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska jak Manifest PKWN
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Nowy plan Tuska: gospodarka, energetyka i specjalna misja Sikorskiego
Reklama
Reklama