Skandal w Londynie! Sikorski twierdzi, że mamy w Polsce wielu Breivików!

Skandaliczna wypowiedź Radosława Sikorskiego w Londynie. Nie wystarcza mu już "dożynanie watahy". W Anglii stwierdził dziś, że i w Polsce mamy ludzi podobnych do Andersa Behringa Breivika. Czy minister poda się do dymisji?

Publikacja: 27.07.2011 20:50

Skandal w Londynie! Sikorski twierdzi, że mamy w Polsce wielu Breivików!

Foto: W Sieci Opinii

Podczas swojej wizyty w  Anglii minister Sikorski, korzystając z konta na Twitterze, oznajmił radośnie

Polska prez(yd)encja na wyjeździe w Londynie. Polish ties that bind, in London.

Jednak prawdziwy popis minister Sikorski dał na spotkaniu z szefem brytyjskiego MSZ Williamem Hague'em w ramach regularnych konsultacji polsko-brytyjskich. W imię walki politycznej zaczął snuć skandaliczną opowieść o polskich "Breivikach".


W Polsce też mamy środowiska, które uważają, że demokratycznie wybrany prezydent czy rząd to zdrajcy, którzy naprawdę nie reprezentują Polski i Polaków. To są bardzo niebezpieczne emocje i ich podsycanie może prowadzić do takich nieobliczalnych skutków -

przestrzegł na spotkaniu z dziennikarzami.

Sikorski zauważył, że z takimi poglądami stara się walczyć we własnym zakresie. Przypomniał swoje zawiadomienie o przestępstwie, które złożył w prokuraturze, dotyczące niektórych portali.

Mowa nienawiści w internecie, pisanie karygodnych bzdur, takich jak "Żydzi do gazu" czy innych tego typu treści nawołujących do przemocy w internecie, uzmysławiają na przykładzie norweskim, jak blisko może być od słów do czynów. Internet to kloaka, w której różni frustraci wylewają swoją żółć. Zniesławiania, nawoływania do nienawiści, do przemocy nie są objęte immunitetem prawnym. (...) Prawo obowiązuje w internecie tak samo jak gdzie indziej - dodał.

Według niego winni wpisów nadużywających wolności słowa muszą brać odpowiedzialność za to, co piszą, tak samo, jak właściciele mediów, którzy rozprowadzają ich wpisy. Sikorski uważa, że internet wymaga regulacji tak samo jak inne media.

Zamach w Norwegii skomplikował - jego zdaniem - wstępne rządowe prace nad projektem ustawy o usługach internetowych, ponieważ na nieprzejrzyste uregulowania prawne nałożył się dodatkowy element bezpieczeństwa publicznego. Minister liczy, że sprawa, którą wytoczył portalom, umożliwi sądowi rozstrzygnięcie, która ustawa reguluje działalność forów internetowych: czy jest to ustawa o usługach internetowych (hostingu internetowym), czy też prawo prasowe.

Sikorski zapewnił, że w sprawie piątkowych ataków w Norwegii polskie służby od pierwszych chwil współpracują ze służbami innych państw.

W sprawie zamachowca w Norwegii są niestety wątki polskie, zarówno ideologiczne - terrorysta z aprobatą wyrażał się o niektórych partiach politycznych w Polsce - jak też niestety również wątki logistyczne. (...) Atak pokazuje, jak bardzo potrzebna jest paneuropejska współpraca wymiany danych o podejrzanych transakcjach - powiedział Sikorski.

W każdym normalnym demokratycznym kraju szef dyplomacji, który za granicą obraża własne państwo, a także wykorzystuje stanowisko do walki z opozycją, zostałby natychmiast zdymisjonowany. Polska demokracja, nie jest jak widać normalna, skoro zezwala na tak skandaliczne wypowiedzi własnych urzędników. Do jakich metod sięgnie jeszcze minister Sikorski w swej obsesyjnej wręcz walce z PiS? Może nadeszła pora, aby zakończyć przygodę z polityką Radosława Sikorskiego i jego "dożynanie watah" - jeden z najbardziej wyrazistych przykładów agresji w polskiej polityce.

Podczas swojej wizyty w  Anglii minister Sikorski, korzystając z konta na Twitterze, oznajmił radośnie

Polska prez(yd)encja na wyjeździe w Londynie. Polish ties that bind, in London.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Publicystyka
Daria Chibner: Wiceminister walczy z Dniem Chłopaka. Tak kończy feminizm
kościół
Abp Adrian Galbas: Spowiedź nie jest źródłem lęku, lecz lekarstwem na lęk
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk nie ma racji. PiS nie chce resetu z Putinem
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Czy po awanturze Trump-Zełenski Polska jest bezpieczna?
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Dziwna kampania Hołowni dzieli Trzecią Drogę i wzmacnia Mentzena
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”