Raport komisji Millera - gorące komentarze internautów i blogerów

Czy ktoś poniesie konsekwencje w związku z katastrofą smoleńską? Czy eksperci znaleźli rozwiązania, które pozwolą uniknąć takich tragedii w przyszłości?- komentują Internauci

Publikacja: 29.07.2011 14:10

Raport komisji Millera - gorące komentarze internautów i blogerów

Foto: W Sieci Opinii

To było do przewidzenia - rządowy raport w sprawie katastrofy smoleńskiej wywołał natychmiastowe reakcje.

Rybitzky pisze:

Powtarzam – części raportu poświęcone pułkowi są bardzo szerokie i sprawiają wrażenie dobrze udokumentowanych. Nasuwa się więc oczywiste pytanie: Jak ktoś w ogóle może latać samolotami pilotowanymi przez takich ludzi, jak piloci 36. splt?

Podczas konferencji po prezentacji raportu dziennikarz TVP zapytał ministra Millera wprost: Czy odważyłby się pan polecieć samolotem 36.pułku? Szef MSW odparł, że w lipcu komisja spotkała się z oficerami 36. pułku i przedstawiła swoje wnioski i sugestie. "Teraz wprowadzono nowe procedury, i bym poleciał", stwierdził Miller.

Niewykluczone, że w ciągu ostatnich tygodni faktycznie w pułku wiele się zmieniło – ale przecież przez ostatni rok najwyraźniej sytuacja w 36. splt wyglądała jeszcze tak, jak opisano w raporcie. I tak, jak przez te lata, które poskutkowały w końcu smoleńską tragedią.

W tym czasie maszynami pułku podróżował nie tylko Lech Kaczyński, ale też wielu innych najważniejszych polskich polityków: Donald Tusk, Bronisław Komorowski, Radosław Sikorski, Bogdan Borusewicz... W świetle danych ujawnionych przez komisję Millera mamy prawo przypuszczać, że piloci zachowywali się podczas tych lotów z równą nonszalancją, czy wręcz głupotą. A mimo to te setki podróży samolotami pilotowanymi przez nieodpowiedzialnych i niedoświadczonych lotników zakończyły się szczęśliwie. Dlaczego więc akurat 10 kwietnia 2010 roku doszło do tragedii?

Odpowiedź może być prosta: pilotom samolotów Tuska, Komorowskiego lub Sikorskiego nigdy nie podawano błędnych namiarów z wieży kontroli lotów.

 

Grzegorz Wszołek:

Na analizę raportu Millera i omówienie konferencji przyjdzie jeszcze czas. Dziś wiemy, po ponad 15 miesiącach, że załoga Tupolewa nie lądowała. Wykonywała jedynie próbne podejście. To najważniejsze ustalenie komisji, badającej przyczyny tragedii smoleńskiej.

Co dziś mają do powiedzenia: Hypki, Latkowski, Białoszewski, Osiecki, redaktorzy "Gazety Wyborczej", eksperci TVN 24 i innych mediów, w których do znudzenia wciskali nam wszystkim bezczelny kit, jakoby piloci na siłę, wbrew logice, pomimo braku umiejętności - lądowali? Czy minister Sikorski przestanie powtarzać za granicą frazesy o brawurze naszych pilotów, lądujących w złych warunkach?

Inne wątki raportu Millera będą zapewne analizowane również w Salonie24. Nie przekonuje mnie hipoteza "dezintegracji samolotu" w locie, komisja sama nie jest pewna, czy piloci wcisnęli uchod, nie wiadomo na podstawie jakich dowodów ustalono, że generał Błasik był w kokpicie.

Jednak, co już zostało zbadane - szkalowany wojskowy nie naciskał na pilotów i nie wpływał na lot. Kolejny mit medialny upadł.


1maud:

Klich pewnie zostanie odwołany. O rok i 3 miesiące za późno. Tylko dla poprawy wizerunku, a nie z potrzeby społeczeństwa, które powinno mieć zagwarantowane poczucie sprawiedliwości i profesjonalnego sposobu zarządzania własnym państwem. Minister Arabski skarży się na NIK, który” brutalnie” żąda dokumentacji związanej z przygotowaniem wyjazdu delegacji do Katynia. Czyli ma gwarancję, że jego zaniedbań raport Millera nie poruszy. A premier Tusk, dla poprawy wizerunku swojego ministra w Gdańsku oświadcza, że Arabskiemu wyborcy zawdzięczają… sprawną rozbudowę terminalu lotniczego! Liczą się tylko wybory, a nie prawda materialna i przyzwoitość.



Stary:

Dzisiejsze ujawnienie raportu Millera w sprawie smoleńskiej katastrofy nie odkryje niczego poza tym, co wszyscy od dawna wiedzą. Nie powie przecież co skłoniło załogę do startu z Warszawy pomimo braku możliwości lądowania w Smoleńsku z powodu złej pogody. Nie odkryje też tego co zainspirowało pilotów do kontynuowania lotu pomimo otrzymania przez nich informacji o dalszym pogorszeniu się warunków atmosferycznych na docelowym lotnisku. Nie może również niczego stwierdzić o przyczynach podjęcia przez lotników próby penetracji mgły zalegającej nad lądowiskiem, poniżej dopuszczalnej wysokości ustalonej dla tego samolotu, wiozącego w dodatku setkę bez mała ludzi. (...) Otrzymamy zatem stwierdzenie tego, co wiemy od dawna: skutki zetknięcia się rzewnie swojskiego “jakoś to będzie” z nowoczesną techniką są czasem fatalne.



Ufka:

Organizacja lotu tzn nieprawidłowości nie miały wpływu na katastrofę. A więc głowa Arabskiego spokojna. Jadą po Załodze, nie wspominając, że Polska ZREZYGNOWAŁA z lidera rosyjskiego, chociaż do feralnego lotu już był przydzielony. Ale dla samolotu z Premierem nie został przydzielony, więc po co Prezydentowi? No więc teraz można się wywnętrzać o zajmowaniu się kpt Protasiuka jednocześnie rozmową z kontrolerami i pilotowaniem. To obecność lidera MIAŁA czy NIE wpływ? I KTO osobiście podpisał pismo o rezygnacji? Nad Rosjanami prześlizgują sie systematycznie. Błędne komendy, ok, lecimy dalej. Drzewa przeszkadzają w podejściu, ale fatalna brzoza oczywiście już nie. No to jaja jakieś są.

Lampy - 30 % do d..., zapisu video niet, ale o tym jedno zdanie i tyle. Za to masochizm posunięty poza granice bólu.Załoga, załoga i jeszcze raz załoga! Jak słucham, to się zastanawiam dlaczego dopiero w Smoleńsku? Nie mieli szkoleń, nie latali, pierwszy raz w kabinie Tupolewa - powinni się rozbić na najbliższej radiolatarni Okęcia Wojskowego dawno temu. No i właśnie? Po co ta zwłoka? Nie można było tego podać rok temu? Wiem, wiem - nikt nie wiedział jak działa Uchod. Nikt - nie tylko Załoga. Sorry, nie kupuję tego. To tak jak ja bym nie wiedziała, gdzie jest hamulec awaryjny i że trzeba go pociągnąć do góry, a nie wciskać w podłogę.

 

To było do przewidzenia - rządowy raport w sprawie katastrofy smoleńskiej wywołał natychmiastowe reakcje.

Rybitzky pisze:

Pozostało 98% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości