Macierewicz stwierdził:

Opracowanie zostało opracowane, tak jak zapowiedział minister Miller wcześniej. Zrzucił całą winę na Polaków. Dokonał kilku, zaskakujących nawet jak na niego, kłamstw. Powiedziano, że bez systemu ILS nie można lądować w automacie. W raporcie jest coś zupełnie innego niż powiedział członek komisji na prezentacji. Dlaczego zdecydowano się okłamywać olbrzymią rzeszę opinii publicznej? Mówiono także, że samolot do czasu uderzenia o ziemię miał wszystkie systemy były sprawne. W raporcie jest jednak napisane, że na dwie sekundy na wysokości 17 metrów uległ destrukcji cały system zasilania elektrycznego.

Minister Miller jest najbardziej odpowiedzialny, nie wypełnił swojego obowiązku jak osoba nadzorująca BOR. Odpowiedzialność jest ujęta w dwóch aktach prawnych. BOR powinien sprawdzić i zabezpieczyć lotnisko w Smoleńsku. Jedną z przyczyn katastrofy był także brak nawigatora rosyjskiego. Odpowiedzialność za to obarcza stronę rosyjską, ale też MSZ, które było przy podejmowaniu tej decyzji. Uznano, że premier nie ma nawigatora to i prezydent nie będzie miał. 

Na koniec dodał:

To tylko nieliczne z tych fałszerstw bądź świadomych zatajeń, które zostały nam dziś zaprezentowane. Póki będą zajmować się tym ludzie, którzy są sędziami w własnej sprawie, nie będzie prawdziwego raportu.