Jeszcze niedawno Machała śledził Facebookowe wpisy ks. Kazimierza Sowy. Okazuje się, że w towarzystwie dziennikarza Polsatu nikt nie może czuć się bezpiecznie, zwłaszcza podczas śniadania. Na swoim Twiitterowym portalu Machała relacjonował spotkanie dziennikarzy z prezydentem Komorowskim (pisownia oryginalna).

Prosto z Pałacu. W czwartek prezydent ogłosi termin wyborów
Prezydent na śniadaniu z dziennikarzami przyznaje ze osobiście był zwolennikiem 2 dniowych wyborów.
Prezydent: będę naciskał na zakup samolotów dla VIP.
Prezydent o gruzińskiej polityce L.Kaczyńskiego: zbyt emocjonalna.
B.Komorowski: nie mam nic przeciwko dyskusji o powstaniu warszawskim.
B.Komorowski: każdy wpis w internecie powinien być poprzedzony namysłem czy się kogoś nie rani.
Prezydent: WPIS SIKORSKIEGO ABSOLUTNIE NIE W PORĘ.
Prezydent: po wyborach będę naciskał na modernizacje, na reformy finansów pub., emerytur.
Prezydent: będę po wyborach nie tylko zachęcał do reform ale i je wymuszał
W pałacu prezydenckim zaczęła się praca nad nowa ustawa o mediach publicznych- Bronisław Komorowski.

I to włączył się do dyskusji Zbigniew Hołdys:
@tomaszmachala I to jest intrygujące. Ciekawe kto stanowi zaplecze intelektualne projektu: znowu filmowcy?



To się dopiero nazywa relacja „live”. Zastanawiamy się, czy redaktor Machała znalazł czas, aby spróbować prezydenckiego śniadania? Bronisławowi Komorowskiemu zaś radzimy, aby uważał na to co mówi przy Machale. Bo, kto wie, może trzeba się będzie potem z tego tłumaczyć?